Damian Węderlich (Energa Manekin): - Interesuje mnie walka o medale

Jak spędził Pan urlop?
W tym roku praktycznie nie było przerwy. W czerwcu miałem tydzień wolnego od treningów typowo tenisowych i pojechałem z dziewczyną na kilka dni w góry. To był aktywny wypoczynek, każdego dnia chodziliśmy po około 20 kilometrów. Po powrocie do Toruniu przez tydzień trenowałem z naszą uzdolnioną młodzieżą, a następnie skoncentrowałem się na indywidualnej pracy, już pod kątem nadchodzącego sezonu w Lotto Superlidze.

Jakie elementy gry Pan ćwiczył?
Uważam, że bardzo dobrze przepracowałem okres przygotowawczy zarówno pod względem fizycznym oraz technicznym. Oprócz treningów na stole, robiłem trening siłowy i wytrzymałościowy, co – mam nadzieję – przyczyni się do lepszej gry w tym sezonie.

Uczestniczył Pan też w zgrupowaniu kadry. Jak ocenia Pan swój pobyt na konsultacji reprezentacji Polski?
Byłem na obozie kadry w Drzonkowie, który trwał 10 dni. Pracowaliśmy tam bardzo ciężko. Były poranne rozruchy już o 7:00, które odbywały się na zasadzie biegu z trenerem od przygotowania fizycznego lub spacerów z ćwiczeniami mentalnymi pod okiem psychologa sportu. Oprócz rozruchów były treningi na stole, siłownia, piłka nożna i wieczorne zajęcia z psychologiem. Mimo, że było bardzo mało czasu na regenerację, to uważam, że obóz był bardzo dobrze zorganizowany i na pewno praca tam wykonana przełoży się na dobrą grę.

Jakie cele stawia Pan sobie przed nadchodzącym sezon?
Chciałbym uzyskać bilans zwycięstw w Lotto Superlidze na poziomie 70%. Oczywiście zależy mi też na tym, żebyśmy awansowali do fazy play off i walczyli o medale. Chciałbym również zakwalifikować się na mistrzostwa Polski seniorów i indywidualnie znaleźć się co najmniej w czołowej ósemce.

Zobacz wideo: Kiedy szczepimy dzieci przeciw koronawirusowi?