Informacja o przyjeździe Australijczyka zelektryzowała środowisko żużlowe, które w zeszłym roku przeżywało jego dramat po wypadku w Zielonej Górze.
Darcy Ward nie przyjedzie
Tymczasem Darcy Ward poinformował na Twitterze, że na mecz raczej nie zdąży, ale chce się spotkać z toruńskimi kibicami w... poniedziałek. Gdzie Australijczyk planuje spotkanie, z kim chce się spotkać, to wszystko owiane jest tajemnicą.
- Kontaktu z Darcym Wardem nie mamy - mówi Ilona Termińska, prezes KS Toruń. - Informacje, które wpływają do klubu, są z portali społecznościowych.
- Jestem w kontakcie z jego ekipą - twierdzi Łukasz Benz, toruński dziennikarz nSportu, który rozmawiał z Australijczykiem w zeszłym tygodniu. - Jego ludzie cały czas próbują dopinać szczegóły wizyty w Toruniu. Myślę, że więcej szczegółów będzie znanych w czwartek.
Kibice mają żal
Tymczasem z kręgów związanych ze sponsorem Warda dowiedzieliśmy, że Australijczyk jednak ma w niedzielę na Motoarenie się pojawić.
Po informacji o odwołanej wizycie Darcy’ego Warda pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Można się z nimi zapoznać na naszym fanpejdżu: Sport Nowości na Facebooku
Sympatycy czarnego sportu w Toruniu mają żal do Australijczyka. Jest on o tyle większy, że w ubiegłym roku przeniósł się do Falubazu Zielona Góra. Czy to wszystko miało wpływ na zmianę decyzji byłego żużlowca?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?