- Co mi się udało na tym zgrupowaniu? Znalazłem się wśród 23 piłkarzy, którzy pojada do Rosji na mundial. Bardzo się cieszę, ale nie popadam z samozadowolenie, bo najważniejsza robota jest dopiero do wykonania – mówił na konferencji prasowej w Arłamowie Dawid Kownacki, napastnik reprezentacji Polski.
Piłkarz Sampdorii Genua opowiadał dziennikarzom o tym, jak wygrał zakład z Robertem Lewandowskim: – Po treningu dostaliśmy po pięć dośrodkowań i udało mi się wygrać. Robert jednak pompek nie zrobił. Trudno, mam satysfakcję, że wygrałem.
Kownacki porównywał też to zgrupowanie do przygotowań kadry U21. – To zupełnie inna intensywność – mówił.