[DEBATA Z SZEFOWĄ MEN] Nauczyciel też musi się zapisać

[break]
- Przeszukałam internet i nic oprócz ogólników na temat tej debaty nie znalazłam - skarży się pani Agnieszka, polonistka w jednym z toruńskich gimnazjów. - Pani minister obiecała, że właśnie u nas będziemy rozmawiać o najważniejszych dla oświaty kwestiach, w tym o planach likwidacji gimnazjów. Ja i wiele moich koleżanek chcemy wziąć udział w tym spotkaniu, ale nie wiemy,jak to zrobić.

Podobne głosy płyną z wielu innych toruńskich szkół.

- Nie wiem, co to za tajemnice. Może pani minister nie chce na debacie nauczycieli, którym nie podoba się jej „dobra zmiana”? Może chodzi o to, żeby przyszli tylko klakierzy? - zastanawia się dyrektorka dużego zespołu szkół w Toruniu.

Z prośbą o rozwianie wątpliwości zwróciliśmy się do biura prasowego Ministerstwa Edukacji Narodowej.

- Szczegóły spotkania będą prezentowane w drugiej połowie czerwca. Będzie możliwość zapisania się na spotkanie poprzez specjalny formularz na stronie poświęconej debatom. W razie pytań służymy pomocą - krótko odpowiada Justyna Sadlak z MEN.

Nagroda za protest

Finał trwających cztery miesiące ogólnopolskich debat oświatowych już na początku lutego wyznaczono w Toruniu. I to chyba nie przypadek, bo właśnie tu w grudniu 2015 roku zainicjowano ogólnopolską akcję „Ratujmy gimnazja”. Stali za nią odważni nauczyciele z Gimnazjum nr 24 przy ulicy Ogrodowej.

Prowadzona przez nich akcja - przy wsparciu Związku Nauczycielstwa Polskiego - trwała dokładnie miesiąc. W proteście udział wzięło 1109 szkół z całego kraju, zebrano w sumie 220 476 podpisów. Największe poparcie akcja miała w województwach śląskim i wielkopolskim. Uczestniczyło w niej w tych regionach odpowiednio 155 i 144 szkoły. Najmniejszy odzew zanotowano w Lubuskiem - tylko 22 gimnazja. W Kujawsko-Pomorskiem protest poparło 87 gimnazjów.

Resort edukacji uznał wówczas, że list otwarty od obrońców gimnazjów oraz ponad 220 tys. podpisów stanowić będą mocny głos w dyskusji nad przyszłością tych szkół. Ma być to także stanowisko środowiska nauczycielskiego w kwestii planowanych likwidacji.

- Ogólnopolska debata zakończy się 27 czerwca w Toruniu. To właśnie tam podsumujemy ten intensywny czas spotkań, rozmów i dyskusji. Opowiemy o tym, co udało nam się wypracować w czasie ostatnich miesięcy naszej wspólnej pracy. Poinformujemy, jak ma wyglądać zmiana systemu edukacji. Zmiana, której dokonamy wspólnie - zapowiada na swojej stronie internetowej Anna Zalewska, szefowa MEN.

Miejsca limitowane

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce jak najszerszych konsultacji społecznych w sprawie zmian w systemie edukacji.

Chodzi m.in. o nowelizację podstawy programowej, kształcenie zawodowe, a także zmiany w samej strukturze placówek oświatowych. W tym celu resort uruchomił w sieci serwis, gdzie po zalogowaniu można się dzielić swoimi uwagami w sprawie oświaty (www.debataoswiatowa.men.gov.pl).

W tej chwili za pośrednictwem sieci można się zapisać na trzy czerwcowe debaty, które zaplanowano w siedzibie MEN w Warszawie. Dotyczyć będą m.in. roli rodzica w szkole, nadzoru pedagogicznego i miejsca lekcji historii w edukacji. Na każde ze spotkań obowiązuje limit miejsc - jest ich po 50.

Jeśli tak samo będzie w Toruniu, przedstawiciele środowisk oświatowych raczej nie będą zadowoleni.