Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debatowali o przyszłości bydgoskiego lotniska [ZDJĘCIA]

Paweł Kędzia
Debatowali o przyszłości bydgoskiego lotniska [ZDJĘCIA]
Debatowali o przyszłości bydgoskiego lotniska [ZDJĘCIA] Jacek Smarz
Port Lotniczy w Bydgoszczy ma otrzymać od Ministerstwa Obrony Narodowej ok. 40 mln zł z tytułu nierealizowanej umowy w latach 2010-2013. W tej sprawie wojskowi otrzymali nawet przedsądową notę z wezwaniem do zapłaty.

Podczas posiedzenia sejmiku województwa o przyszłości Portu Lotniczego, wiele pytadań padało pod adresem przedstawiciela Ministerstwa Obrony Narodowej. Stało się tak, ponieważ wychodzą zaszłości związane z genezą jego powstania. Otóż pierwotnie było to lotnisko wojskowe.

Zagadkowa umowa

W 2005 r. została podpisana na 25 lat umowa z Ministerstwem Obrony Narodowej o współprowadzeniu lotniska.

- W 2010 roku bez wypowiedzenia umowy dowiedzieliśmy się, że wojsko opuściło lotnisko i przestało utrzymywać infrastrukturę nawigacyjną. Te 7,9 milionów rocznie z tytułu utrzymania nieruchomości, to są właśnie koszty, które nagle przeszły na port lotniczy - mówi marszałek Piotr Całbecki. - Jeszcze z poprzednim Ministrem Obrony Narodowej, próbowaliśmy uzgodnić zasady rozwiązania tej umowy, ale do takich uzgodnień nie doszło. Wojsko uznaje, że że korzyścią jest sam fakt dzierżawy. Ten barter ma rekompensować oczekiwania związane z utrzymaniem. Mamy odmienne zdanie. Nie jest tak, że lotnisko służy wyłącznie pasażerom cywilnym. W Bydgoszczy funkcjonuje potężny ośrodek wojskowy. To jest strategiczne miejsce.

We wtorek (08.11) w sali sesyjnej Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, odbyła się nadzwyczajna sesja sejmiku, podczas której debatowano o sytuacji Portu Lotniczego w Bydgoszczy.

Toruń. Sesja sejmiku w sprawie Portu Lotniczego [ZDJĘCIA]

Do sprawy odniósł się obecny na posiedzeniu płk Dariusz Ryczkowski, dyrektor Departamentu Infrastruktury w MON.

- Od 2008 było wiele prób podpisania aneksu do umowy operacyjnej. Różnicą zdań były koszty, kształtowane przez obydwie strony na zupełnie innych poziomach - mówił podczas swojego wystąpienia.

Zobacz także: Piwnica Toruńskich Partaczy. Fascynujący pokaz rzemiosł historycznych [ZDJĘCIA]

W tej sprawie do MON trafiło nawet pismo, w którym port lotniczy zwraca się o uregulowanie należności, ok. 40 mln złotych.

- Mamy inne zdanie i od tego aby rozstrzygnąć ten spór są sądy - mówi marszałek Piotr Całbecki. - By być może i ta procedura zostanie uruchomiona. Wolałbym jednak, aby takie rozstrzygnięcia nie zapadały w sądach, ale przy stole negocjacyjnym.

Przycisnąć wojskowych

- Trzeba bardziej zdecydowanie podejść do partnera wojskowego i wyegzekwować grubo ponad 20 milionów za trzy lata, kiedy ta umowa obowiązywała - uważa radny Paweł Knapik.

Samorządowiec drążył także, jak obsługiwane są loty wojskowe. Czy są rozliczane w sposób, że pokrywają koszty lub generują zysk?

Okazuje się, że na wszystkich lotniskach, gdzie powojskowe tereny zostały użyczone, państwowe statki powietrzne są zwolnione z opłat.

Według wojska, analizy wskazują, że lotnictwo państwowe stanowi 4-6 procent obsługi realizowanych przez lotnisko. Jednostki, w tym Wojskowe Zakłady Lotnicze ponoszą zgodnie z cennikiem koszty. W poprzednim roku było to odpowiednio ok. 60 tys. i 900 tys. m.in. z tytułu udziału jednostek ratowniczo-gaśniczych.

Jednocześnie na biurku Ministra Infrastruktury wylądowało zarządzenie, zaakceptowane już przez Ministra Obrony Narodowej, w sprawie „wykazu nieruchomości lotnisk i lądowisk wojskowych, które mogą być wykorzystywane w celu założenia lub rozbuowy lotniska cywilnego użytkowania albo lądowiska cywilnego”.

Na mocy tego rozporządzenia dzierżawione obecnie tereny z wojska przejdą na własność samorządu województwa, z zastrzeżeniem przeznaczenia na lotnisko.

Na listę strategicznych

W ten sposób samorząd lub port będzie mógł ubiegać się np. o kredyty hipoteczne lub obrotowe. To otwiera również możliwość, złożenia wniosku o wpisanie na listę przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu dla obronności kraju. Przedstawiciel MON zastrzegł jednak, że chodzi tylko o utrzymywanie elementów ważnych dla obronności, a nie współfinansowanie działalności lotniska. Ponadto po zmianach wojsko będzie płaciło wyższe stawki za korzystanie z bydgoskiego portu.

- Bez tego lotniska wojsko i WZL ma problem. Zachęcam pana pułkownika do przeprowadzenia analizy, czy stać i ile będzie kosztowało prowadzenie tego lotniska z własnych środków MON. To będzie znacznie więcej niż to, co oczekuje samorząd województwa, czy udziałowcy za utrzymywanie gotowości dla wojska - mówi Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Liczę, że uda się tych partnerów zachęcić, aby w ten sposób spojrzeli.

Jeśli nie uda się wypracować mechanizmów, dotyczących finansowania dalszej działalności, lotnisko ogłosi upadłość.

Obiekt wróci wówczas pod zarząd MON.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska