Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debiut dwa dni po długiej podróży. Renata Brezinova w toruńskiej Enerdze

Daniel Ludwiński
W swoim debiucie w Toruniu Renata Brezinova (numer 99) zdobyła dla Energi 4 punkty, miała też 4 zbiórki i 1 asystę
W swoim debiucie w Toruniu Renata Brezinova (numer 99) zdobyła dla Energi 4 punkty, miała też 4 zbiórki i 1 asystę Jacek Smarz
Rzadko się zdarza, żeby rozmowy dotyczące jakiegokolwiek transferu przebiegły tak szybko, jak działo się to w przypadku pozyskiwania Renaty Brezinovej przez Energę. W ostatnią sobotę doświadczona Czeszka zagrała w meczu Katarzynek, choć pierwszy telefon w sprawie kontraktu wykonano 3 dni wcześniej

Jest Pani nową koszykarką Energi Toruń. Jakie są Pani wrażenia z pierwszego meczu w swojej nowej drużynie? Od razu w debiucie otrzymała Pani szansę gry przez ponad dwadzieścia minut.
Ten pierwszy mecz był dla mnie dosyć trudny. Za mną długa podróż do Torunia. Spotkanie odbyło się w sobotę, a ja spędziłam cały czwartek w podróży. Droga do Torunia zajęła mi dziewięć godzin, cały czas w samochodzie. Po przyjeździe mogłam odpocząć, a w piątek przeszłam badania medyczne związane z dołączeniem do nowego klubu. Zdążyłam odbyć tylko jeden trening razem z dziewczynami z drużyny. Wszystko działo się szybko. Nie było to łatwe, ale dzięki temu mogłam zagrać od razu w sobotnim meczu. Uważam, że nie było to dla mnie najlepsze spotkanie, ale potrzebuję jeszcze nieco czasu, żeby w pełni stać się częścią tej drużyny i dać jej od siebie więcej.

Czy po odbytym treningu i zagranym meczu ma już Pani jakieś pierwsze odczucia dotyczące drużyny i jej stylu gry?
Widziałam dziewczyny podczas treningu. Pracują bardzo ciężko. Trenera już znam, bo jest związany także z naszą reprezentacją Czech. Widać, że wybrał do toruńskiej drużyny takie zawodniczki, które naprawdę chcą pracować na jak najlepszy wynik. Teraz i ja jestem częścią tej grupy. Musimy więc odtąd pracować razem. Postaram się, żeby moja rola w zespole także była jak największa i jak najważniejsza.

Pani transfer do Torunia nastąpił doprawdy błyskawicznie. Jak wyglądał przebieg rozmów na temat przejścia do Energi?
To prawda. Wszystko potoczyło się naprawdę szybko. Telefon z Torunia był w środę. Dzień później, tak jak już mówiłam, byłam w drodze. W ciągu dwóch dni wydarzyło się bardzo wiele, a trzy dni po pierwszym telefonie już zagrałam w Enerdze ligowy mecz. To tempo było zresztą widoczne w trakcie spotkania, bo odbiło się na mojej grze. Było widać, że jestem jeszcze trochę zmieszana i niepewna.

Wspomniała Pani o trenerze toruńskiej drużynie, Stefanie Svitku. Czy to z jego inicjatywy trafiła Pani do Energi?
Trener pracuje z naszą reprezentacją. Praca z nim nie będzie więc dla mnie nowa. Czy miał on wpływ na mój kontrakt? O odejściu z mojego poprzedniego klubu w Pradze myślałam już od pewnego czasu. Wtedy zadzwonił telefon od trenera. Mówił, że potrzebuje nowej zawodniczki. Inicjatywa wyszła więc od niego, ale ja również chciałam zmienić klub. W tej sytuacji było więc łatwiej nam się porozumieć.

Do Torunia trafiła Pani z klubu USK Praga, z którym grała nie tylko w lidze czeskiej, ale i w rozgrywkach pucharowych. Jak wyglądał wcześniejszy przebieg Pani kariery?
Ostatnio przez dwa sezony grałam w Czechach. Wcześniej przez trzy lata występowałam we Włoszech, a jeszcze wcześniej spędziłam także rok w Belgii. Mam więc pewne doświadczenie z gry w różnych ligach europejskich. Teraz poznam także ligę polską.

Wygląda na to, że z Angeliką Stankiewicz, która gra w Toruniu od początku sezonu, będziecie mogły rozmawiać nie tylko na tematy koszykarskie. Obie jesteście fankami tatuaży...
To prawda, lubię tatuaże (uśmiech). Pierwszy zrobiłam sobie już dawno, gdy zaczynałam grę. Później były następne i z każdym z nich jest związane jakieś wspomnienie. Wydaje mi się jednak, że już z tym skończyłam i zostanę tylko przy tych, które mam już teraz.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska