Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deficyt UMK o sześć milionów złotych mniejszy „dzięki wspólnym staraniom rektora i pracowników”

Alicja Cichocka
Władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika chwalą się, że zmniejszyły deficyt o sześć milionów złotych. Nie mogą się tylko zdecydować, na czym udało się im tak zaoszczędzić.

- Sprawa jest delikatna, chodzi o wizerunek uczelni - słyszymy w rektoracie.
[break]

A wygląda tak. UMK w oficjalnym komunikacie pochwalił się sukcesem finansowym. W trudnych czasach udało się zaoszczędzić aż
6 milionów złotych i zbić deficyt do 16 mln zł. Rzecznik UMK Marcin Czyżniewski powiedział, że oszczędności dało m.in. zmniejszenie drogich nadgodzin i ograniczenie płatności za zaległe urlopy opiewające na milion złotych.

Nam udaje się ustalić, że zaległości urlopowe rekordzistów z UMK sięgały kilkudziesięciu dni, a wolne dni kumulowali latami. Specjalistami w tej materii byli naukowcy. Pracoholizm pracowników pewnie nikomu specjalnie by nie przeszkadzał, gdyby nie fakt, że skumulowane urlopy sporo uczelnię kosztują.

Z tej przypadłości postanowił wyleczyć podwładnych rektor UMK prof. Andrzej Tretyn. Mają wykorzystywać zaległe urlopy, bo uczelni nie stać na wypłatę ekwiwalentu.

Po szczegóły tej sprawy rzecznik UMK odsyła do kwestora Sławomira Głowackiego.

- Zgodnie z ustawą zobowiązania związane z zaległymi urlopami musieliśmy uwidocznić w budżecie, ale w rzeczywistości uczelnia nie ponosiła tak wysokich kosztów - kwestor przyznał, że uczelnia miliona złotych rezerwy nie wykorzystywała, ale pokazała ona skalę problemu, który pojawiał się, np. gdy trzeba było rozstać się z profesorem. Wysoka pensja i kumulacja niewykorzystanego urlopu skutkowały wypłatą wysokiego ekwiwalentu.

- Na szczęście proces został zatrzymany - przyznaje kwestor.

Obiecuje też szerzej wyjaśnić, na jakich jeszcze polach udało się zaoszczędzić aż 6 milionów złotych!

- Oszczędności na rezerwie urlopowej nie miały wpływu na obniżenie deficytu - po kilku godzinach kwestor wycofuje się z podanej wcześniej informacji i stwierdza, że rzecznik się pomylił, ponieważ na księgowości się nie zna. On sam wypowiadał się w innym kontekście.

Pracoholizm części naukowców to temat bardzo delikatny. Według nowej obowiązującej wersji miliony udało się zaoszczędzić m.in. dzięki „staraniom władz rektorskich”, które zaowocowały dodatkową dotacją w wysokości 1,2 mln zł. Kwestor nie zapomniał o zasługach naukowców - wartość realizowanych grantów badawczych zwiększyła się o około 5 mln zł, co powiększyło środki UMK z tytułu „narzutów”. Wspomina też o wspólnym sukcesie UMK i władz miasta. Deficyt obniżyły grupowe zakupy prądu itd. Tym razem nie ma ani słowa o nadgodzinach, urlopach, zwolnieniach i zamykaniu wydziałów zimą, żeby oszczędzić na cieple i prądzie.

Rzecznik UMK ubolewa, niestety mógł się pomylić, w najbliższym czasie nie będzie też możliwe przygotowanie odpowiedzi na pytania, ilu pracusiów ma uczelnia i jak bardzo ich niewykorzystane urlopy obciążają budżet. Pracownicy rektoratu są bardzo zajęci, dzielą pieniądze na podwyżki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska