Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demografia to największy problem toruńskiej edukacji

Justyna Wojciechowska-Narloch
Jednym z gości debaty był Sławomir Broniarz, prezes ZNP
Jednym z gości debaty był Sławomir Broniarz, prezes ZNP Sławomir Kowalski
Budowa nowych szkół na lewobrzeżu i osiedlu JAR, zajęcia dodatkowe w pustoszejących budynkach oraz solidne doposażenie placówek zawodowych - to perspektywy rozwoju toruńskiej oświaty.

Debatę na temat aktualnego stanu i przyszłości szkolnictwa w Toruniu zorganizował lokalny oddział ZNP. W dyskusji udział wzięli m.in. Przemysław Krzyżanowski, wiceminister edukacji, Sławomir Broniarz, szef ZNP oraz prof. Zbigniew Kwieciński, znany pedagog.
[break]
Nie byłoby rozmowy o oświacie w Toruniu bez udziału samorządowych władz: głos zabrali Michał Zaleski, prezydent Torunia oraz Janusz Pleskot, dyrektor magistrackiego Wydziału Edukacji.
- Jeszcze dekadę temu we wszystkich placówkach oświatowych mieliśmy 37 tys. uczniów i słuchaczy. W tej chwili jest ich 29 tys. O stabilnej sytuacji możemy mówić właściwie tylko w przypadku przedszkoli i podstawówek. Szkolnictwo na pozostałych poziomach boryka się z konsekwencjami niżu demograficznego. To z tego powodu z końcem sierpnia zlikwidowaliśmy XII LO - tłumaczył Janusz Pleskot.
W Toruniu działa 70 placówek oświatowych. W podstawówkach uczy się 10 tys. dzieci, w gimnazjach o połowę mniej, a w szkołach ponadgimnazjalnych wszystkich typów jest 9 tys. uczniów.

W 2013 roku gmina wydała na utrzymanie oświaty 312 mln zł, co stanowiło 28 proc. całego budżetu. Jeżeli chodzi o inwestycje w bazę szkolną, rekordowy był rok 2011. Wydano wówczas na remonty, ocieplenia budynków i rozbudowy 36 mln zł. W ubiegłym roku kwota była znacznie niższa - to 17 mln zł.
Z drugiej strony z wyliczeń dokonanych przez miasto wynika, że ze stypendiów dla najuboższych skorzystało w 2013 roku 1,9 tys. uczniów, z rządowego program wyprawka szkolna - 1,5 tys. dzieci.
- Przeciwstawiamy się demografii, ale nie kosztem utraty bazy dydaktycznej. Szukamy rozwiązań na najbliższych 6-9 lat, kiedy szkoły znów się zapełnią dziećmi, które obecnie są w początkowych klasach podstawówek - mówił prezydent Michał Zaleski. - W planach jest budowa szkół na lewobrzeżu i JAR-ze. To dzielnice, gdzie najszybciej przybywa domów i ludzi. A tam, gdzie są uczniowie, muszą być szkoły.
Magistrat postawił też na unowocześnienie szkolnej administracji. W tej chwili kładziona jest sieć światłowodowa, która połączy wszystkie placówki i sprawi, że będą one lepiej zarządzane. Urzędnicy postawią też nowe zadania przed dyrektorami - będą oni musieli z jeszcze większą starannością podchodzić do publicznych pieniędzy. Pomysłem na zagospodarowanie pustoszejących budynków ma być szeroka oferta zajęć pozalekcyjnych. - Zamierzamy wykorzystać potencjał nauczycieli i sprawić, by o godz. 15 budynki oświatowe nie były ciemne i głuche - argumentował prezydent Zaleski.

Fakty
Toruńska oświata w liczbach:

- 70 - tyle placówek edukacyjnych działa obecnie w mieście,
- 312 mln zł - tyle w ubiegłym roku gmina dała na bieżącą działalność szkół i przedszkoli,
- 36 mln zł wydał toruński samorząd na inwestycje oświatowe w 2011 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska