Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby dla Cyklonu

Patryk Zielniewski
Pierwszy raz w historii w oficjalnym spotkaniu zmierzyły się ze sobą Legia Chełmża i Cyklon Kończewice.

Pierwszy raz w historii w oficjalnym spotkaniu zmierzyły się ze sobą Legia Chełmża i Cyklon Kończewice.<!** Image 2 align=none alt="Image 196184" sub="Paweł Ziółkowski popisał się w sobotnim meczu pięknymi bramkarskimi paradami. Miejmy nadzieję, że uda mu się utrzymać formę do końca sezonu / fot. Nadesłana">

Wiele osób zdecydowało się na pieszą wędrówkę, niektórzy dojechali na miejsce samochodem. Dla tych, którzy chcieli wybrać się na to wydarzenie w większym gronie, kursował specjalnie przygotowany na ten dzień autobus.

Dobry doping i kiepska gra

Z każdą upływającą minutą roso napięcie towarzyszące kibicom i piłkarzom. Trybuny zapełniły się do ostatniego miejsca, a sympatycy Legii rozpoczęli głośny doping, który nie ustawał aż do zakończenia spotkania. Wsparcie od chełmżyńskich fanów otrzymali również zawodnicy Cyklonu występujący niegdyś w barwach Legii. Był to bardzo sportowy gest kibiców, którzy w ten sposób podziękowali piłkarzom za lata spędzone w ukochanym klubie. Jak się później okazało poziom widowiska znacznie odstawał jednak od jego otoczki. Na boisku panowała piłkarska „kopanina”. Piłkarze obu drużyn nie potrafili stworzyć ładnych dla oka sytuacji, a o zagrożeniu pod bramką przeciwnika decydował przypadek. Od początku meczu mocniej napierał Cyklon. W 45 minucie Legia traci bramkę „do szatni”. Z zamieszania w polu karnym przeciwnika korzysta Krystian Rybacki i wbija piłkę do siatki. Na drugą połowę odpowiednio zmotywowana wychodzi Legia. Przynosi to efekt w 48 minucie, kiedy po dośrodkowaniu Kurka bramkę strzela Banasiak. Po chwili ten sam zawodnik w kontrowersyjnej sytuacji fauluje piłkarza Cyklonu i sędzia dyktuje rzut karny dla gospodarzy. Rybacki podchodzi do „jedenastki” i zamienia ją na bramkę. Po tym zdarzeniu w drużynie Legii spadły morale, młodym piłkarzom wyraźnie podcięto skrzydła. Chełmżyński zespół nie miał pomysłu na zagrożenie bramki przeciwnika i stwarzał sobie bardzo mało okazji do zdobycia bramki. Od 75 minuty Legia gra w osłabieniu po czerwonej kartce. Wynik meczu w 92 minucie ustala Kamil Wojciechowski.<!** reklama>

Presja ich przerosła

Końcowy rezultat brzmi 3:1 dla Cyklonu. Zdecydowanie najjaśniejszym punktem chełmżyńskiej Legii był tego dnia bramkarz - Paweł Ziółkowski, który tak podsumował starcie:

- Odnoszę wrażenie, że cała otoczka sobotnich derbów trochę nas przerosła. Zespół wyszedł na boisko spięty i od początku nie grał na swoim poziomie. Dużo niewymuszonych strat spowodowało przewagę gospodarzy, rzut karny i czerwona kartka dodatkowo osłabiły naszą wiarę w zwycięstwo i niestety mecz zakończył się dla nas porażką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska