<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/nienartowicz_marek.jpg" >Motorem rozwoju miast są inwestycje. Pewnie, że to banał. Przypomnieć jednak nie zaszkodzi. W miastach takich jak Toruń inwestycjami są także duże obiekty parkingowe, w tym oczywiście te piętrowe. Bo liczba samochodów rosła i rośnie, a duże miasta i zwłaszcza ich centra są autami zapchane. Do tego dochodzi toruńska specyfika. Starówkę wpisaną na listę UNESCO trzeba chronić. I tak usunięte dziesięć lat temu spod Ratusza Staromiejskiego i Dworu Artusa samochody parkowały tam za długo.
Mamy więc parking pod Centrum Sztuki Współczesnej. Mamy ten najświeższy, czyli wart prawie 10 mln zł na placu św. Katarzyny. I... mamy problem. Parkingi świecą bowiem pustkami. W tym obok kościoła garnizonowego szaleją deskorolkarze. Tu jakiekolwiek niebezpieczeństwo ze strony samochodów im nie grozi.
<!** reklama>Obniżka cen za postój w tym miejscu to tylko zabieg doraźny. Nie zmienia faktu, że dla władz Torunia nadszedł czas na podjęcie strategicznych decyzji parkingowych.
Co ze strefą płatnego postoju? Który wariant z koncepcji przygotowanej przez firmę Stadtraum, o której niedawno szeroko pisaliśmy w „Nowościach”, wcielamy w życie? Rozszerzamy strefę? Co z prywatnymi parkingami znajdującymi się na starówce i wokół niej? Zamykamy starówkę dla aut? Jeśli tak, to jaka będzie jej przyszłość? Jak pogodzić wiele sprzecznych interesów? Pytań jest jeszcze wiele. Z odpowiedziami na nie nie można zwlekać. Mamy początek kadencji samorządu. Jest czas na strategiczne decyzje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
