Dlaczego mama nie żyje? Cztery dni w toruńskim szpitalu bez USG, a w brzuchu guz
Śmierć w szpitalu w Toruniu. Zabrakło USG?
Pani Małgorzata miała 46 lat, troje dzieci i duży guz, który zablokował jelito grube. Czy toruński szpital mógł jej uratować życie, gdyby zamiast przez kilka dni badać krew, kał i mocz, zrobił USG?
- Nie wątpię, że to właśnie błąd diagnostyczny personelu medycznego spowodował śmierć pacjentki - mówi adwokat Mariusz Lewandowski, pełnomocnik rodziny zmarłej.
- Żonie w tym szpitalu należał się ratunek, a nie „obserwacja” - dodaje owdowiały we wrześniu pan Krzysztof. Nie kryje żalu, ale i złości.
>>>> WIĘCEJ NA KOLEJNYCH STRONACH
Przeczytaj materiał archiwalny o bulwersującej sprawie pacjentki:
Zaszyli ją po porodzie w szpitalu
Zobacz także:
Osiedle na terenach po Tormięsie
Toruńska starówka na starych fotografiach
W sobiotę urodziny Radia Maryja. Będą utrudnienia w ruchu