Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długi alimentacyjne w regionie rosną w zatrważającym tempie!

red
Oto dane o długach alimentacyjnych w rozbiciu na poszczególne województwa. Od dawna przodują Mazowieckie i Śląskie.
Oto dane o długach alimentacyjnych w rozbiciu na poszczególne województwa. Od dawna przodują Mazowieckie i Śląskie. Kamil Mójta
320 mln zł - tyle wynoszą już zaległe alimenty rodziców z Kujawsko-Pomorskiego. Tylko w Toruniu aż 1247 rodzin korzysta z Funduszu Alimentacyjnego, który zastępuje „nieściągalnych” ojców.

[break]
Problem jest olbrzymi, a do tego ciągle rośnie. W skali kraju długi alimentacyjne wynoszą już 5 miliardów 700 milionów złotych.

Bardzo szybko przybywa

Województwo kujawsko-pomorskie pod względem zaległości plasuje się na 8. miejscu z długiem rzędu 320 mln zł.

- Z informacji zebranych w bazie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że ten region boryka się z dużą liczbą dłużników alimentacyjnych. Jest ich już ponad 11 tysięcy - podaje Magda Krolak, reprezentująca Big InfoMonitor.

W ubiegłym roku skierowaliśmy do prokuratury 347 wniosków o ściganie dłużników alimentacyjnych. - Anna Biernat, MOPR

Tymczasem jeszcze niedawno, bo w czerwcu, takich dłużników było niecałe 10 tysięcy, a zadłużenie alimentacyjne wynosiło 265 milionów zł. Jak widać, dynamika wzrostu jest niepokojąca. W całej Polsce dług wynosił wtedy 4,3 mld zł.

PRZECZYTAJ:Nie płacisz na dziecko? Toś zuch!

Powody niepłacenia przez ojców na dzieci (bo w zdecydowanej większości o nich chodzi) są generalnie dwa. - Z jednej strony to rzeczywisty brak pieniędzy, wynikający z braku pracy lub bardzo niskich zarobków. Z drugiej natomiast, i to nierzadka sytuacja, chodzi o złą wolę takiego rodzica - mówi adwokat Piotr Domański.

Przyzwolenie społeczne

Zła wola znajduje podatny grunt w społecznym przyzwoleniu na niepłacenie alimentów.

Uchylający się od łożenia na dzieci ojcowie są wspierani przez krewnych, kolegów, a nawet pracodawców. Przepisują majątki na innych członków rodziny, a w pracy dogadują się z przełożonymi tak, by nie wykazywać prawdziwych dochodów (np. pół pensji biorą pod stołem).

- Ojciec - dłużnik alimentacyjny - powinien być społecznie potępiany, a tymczasem koledzy klepią go po ramieniu, mówiąc, jaki jest fajny, bo potrafił tak zakombinować, że nie musi płacić na dzieci - mówi Katarzyna Przyborowska, radca prawny. - Najczęściej jest tak, że panowie, którzy uchylają się od płacenia, ukrywają swój majątek, bo istnieje Fundusz Alimentacyjny. Wychodzą z założenia, że nie muszą płacić, skoro w ostateczności zapłaci za nich państwo. Tak naprawdę płacimy za takie nieuczciwe postępowanie my wszyscy - podatnicy.

Trzy setki do prokuratury

W ubiegłym roku, tylko w Toruniu, świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego wypłacone zostały 1247 rodzinom. Przypomnijmy jednak, że aby je dostać, dochód w rodzinie nie może przekraczać 725 zł na osobę. No, i nawet jeśli sąd zasądził na dziecko alimenty w wysokości 600 zł miesięcznie, to FA tyle nie wypłaci. Maksymalna granica to 500 zł.

Ściągalność alimentów w Polsce jest na niskim poziomie, oscylującym od lat na poziomie kilkunastu procent. Dział Świadczeń Rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu, który zajmuje się i FA, i po części dłużnikami alimentacyjnymi, korzysta z różnych narzędzi.

- W 2014 r. skierowaliśmy do prokuratury 347 wniosków o ściganie za przestępstwo uporczywego uchylania się od obowiązku alimentacji - podaje kierownik Anna Biernat.

Losy takich wniosków są różne.

- Ojciec mego dziecka wykazał, że co jakiś czas przekazywał nam pieniądze. Mniejsze od zasądzonych alimentów i nieregularnie, ale jednak. Prokuratura uporczywości się nie dopatrzyła i sprawę umorzyła - relacjonuje pani Grażyna, której historia do wyjątkowych nie należy. Alimenciarze dobrze wiedzą, że wystarczy płacić co jakiś czas.

Coraz większym problemem, staje się też egzekwowanie alimentów od ojców, którzy wyjechali za granicę.

Jednak nie beznadziejne

- To sprawy trudne i czasochłonne, ale jednak nie beznadziejne. Po kilku miesiącach udaje się je zakończyć z pozytywnym skutkiem - zaznacza adw. Piotr Domański. - O alimenty od rodzica przebywającego za granicą występować trzeba za pośrednictwem Sądu Okręgowego. Trzeba być przygotowanym na dość żmudne skompletowanie dokumentacji, wypełnienie formularzy i zderzenie z systemem prawnym danego kraju.

- Jeśli ojciec notorycznie nie płaci, to można pozwać dziadków, którzy powinni zabezpieczyć interes dziecka - przypomina radca Katarzyna Przyborowska. - Takich pozwów przeciwko dziadkom zdarza się coraz więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska