Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dnia pierwszego września roku pamiętnego. Co się działo w Toruniu w ostatnich dniach pokoju i pierwszych dniach wojny?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Mieszkańcy Torunia kopią rowy przeciwlotnicze. Udało nam się ustalić, że zdjęcie zostało zrobione w niedzielę 27 sierpnia 1939 roku na tyłach Dyrekcji Kolei
Mieszkańcy Torunia kopią rowy przeciwlotnicze. Udało nam się ustalić, że zdjęcie zostało zrobione w niedzielę 27 sierpnia 1939 roku na tyłach Dyrekcji Kolei Kazimierz Osmański / Narodowe Archiwum Cyfrowe
Pierwsze strzały II wojny światowej nie padły na Westerplatte, jednak obrona polskiej składnicy była jest i będzie symbolem oporu przeciw niemieckiej agresji.

Mimo gigantycznej polscy obrońcy stawiali opór przez siedem dni, chociaż zgodnie z rozkazem mieli się bronić przez kilkanaście godzin. Niemcom wydawało się, że zmiażdżą Westerplatte w pierwszym ataku, ale połamali sobie zęby na wartowniach, koszarach i innych doskonale zorganizowanych i zamaskowanych punktach oporu. Koncepcję obrony Westerplatte opracował pułkownik Józef Siłakowski, szczegóły przygotował jednak inżynier Mieczysław Kruszewski, szef Fortyfikacji Wybrzeża Morskiego Dowództwa Marynarki Wojennej. Kapitan Kruszewski, zanim wraz ze swoim zespołem zajął się fortyfikowaniem Westerplatte, w latach 20. mieszkał w Toruniu. W remontowanej właśnie w ramach miejskiego programu rewitalizacji kamienicy przy Bydgoskiej 74.

Jednym z toruńskich symboli tamtych dni są zdjęcia z kopania rowów przeciwlotniczych. Udało nam się ustalić, że zostały zrobione w niedzielę 27 sierpnia 1939 roku na tyłach Dyrekcji Kolei, czyli na obecnych Jordankach. Podczas prac niespodziewanie pojawiła się tam brytyjsko-amerykańska ekipa filmowa, na której szczególne wrażenie zrobiła jakaś dzielnie kopiąca staruszka. Kamera poszła w ruch… Kto wie, może nakręcony wtedy w Toruniu film kiedyś się w jakimś archiwum znajdzie?

Polecamy

Generalnie, tuż przed wybuchem wojny, nastroje w Toruniu panowały bojowe. Gazety, które się wtedy ukazywały, zamiast szeleścić papierem, raczej zgrzytały metalem. W każdym razie samoloty, czołgi, karabiny oraz dysponujący nimi wodzowie, pojawiali się na niemal każdej stronie. Na ulicach miasta było jednak dość sielsko, co widać na zdjęciach Mariana Plebańczyka, których spory zestaw, dzięki uprzejmości Muzeum Krakowa, opublikowaliśmy rok temu.

- 1 września wszyscy wierzyli w zwycięstwo - opowiadał nam kilka lat temu nieżyjący już niestety pan Roch Gumiński, który na początku września 1939 roku był łącznikiem prezydenta Raszei. - Gdy nad miastem pojawiły się niemieckie samoloty, zaczęła do nich strzelać nasza artyleria przeciwlotnicza, jej działa stały m.in. przy moście i na forcie obok Dworca Miasto. Widać było obłoczki wybuchów tuż przy kadłubach niemieckich maszyn, ludzie wiwatowali. 2 września czuć już jednak było niepokój, 3 w mieście zapanował popłoch. Tego dnia przed południem na ulicach było już wielu wycofujących się żołnierzy. Następnego dnia rano, gdy się stanęło pod Łukiem Cezara i spojrzało w stronę Bydgoskiego Przedmieścia, wszędzie było widać uciekających ludzi. Wyglądało to tak, jakby Niemcy byli już na granicach miasta.

Dotarli do niego jednak nieco później, bo 7 września. Wcześniej z Torunia zdążyły się ewakuować urzędy oraz prezydent i wojewoda. Ten drugi tymczasowym prezydentem mianował radnego Artusa Szulca.

- Tato miał żal do władz miejskich, bo wyjechali wszyscy i zabrali ze sobą całą zawartość kasy - wspomina jego córka, Felicja Sulikowska. - Nie zostawili ani grosza, tymczasem przychodzili ludzie prosząc o pieniądze na produkty żywnościowe.

Polecamy

W tej bardzo kryzysowej sytuacji prezydent Szulc podjął decyzję o druku pieniędzy zastępczych. Z tym jest dziś głównie kojarzony.

Pewnie mało kto jednak wie, że razem z pieniędzmi pojawił się również afisz z napisem, że pieniądze należy traktować jako normalną wypłatę, i że pan Artur Szulc ręczy za nie własnym majątkiem. Takie oświadczenie wydane w momencie, gdy wali się świat i człowiek może być pewny w zasadzie tylko tego, co ma w ręku, mówi o człowieku bardzo wiele.

- W ten sposób udało mu się ludzi jakoś uspokoić - dodaje pani Felicja.

Nad ranem 7 września polscy saperzy wysadzili oba mosty na Wiśle.

Niemcy zbliżali się do Torunia od strony Złejwsi Wielkiej oraz Brodnicy. Ci pierwsi zostali ostrzelani przez znajdującą się w rejonie ul. Okrężnej baterię haubic 100 mm z 31 Pułku Artylerii Lekkiej. Ta sama bateria, przeniesiona później na lewy brzeg, w okolice ul. Łódzkiej, napsuła jeszcze Niemcom krwi, gdy ci pojawili się na ulicy Nadbrzeżnej, czyli obecnym Bulwarze Filadelfijskim. Jak mówi major Marian Rochniński, który dotarł do informacji na temat tego wyczynu polskich artylerzystów, ogniem kierowali obserwatorzy ulokowani na Kępie Bazarowej.

Trwa głosowanie...

Czy kierunki inżynierskie to przyszłość edukacji?

Pierwsze patrole niemieckie pojawiły się w rejonie ul. Lubickiej i Grudziądzkiej koło godz. 13. Zwiadowcy szybko się wycofali. Główne siły 218 Dywizji Piechoty zaczęły wkraczać do miasta od wschodu, koło godz. 17. „Zdobywcy” musieli już na wstępie zaznaczyć swoją wyższość kulturową.

- Mam wspomnienia rodziny Ignacego Makowskiego, fryzjera z ul. Św. Katarzyny 7 - mówi Marcin Orłowski, badacz wojennych dziejów miasta. - Widząc, jak się zachowują wkraczający do miasta Niemcy, Makowski wyszedł przed zakład i zaczął do nich po niemiecku krzyczeć, że podczas I wojny walczył na froncie zachodnim i chociaż warunki tam były straszne, żołnierze nie zachowywali się tak jak oni. Wehrmachtowcy zdemolowali mu zakład, pobili go i podobno nawet strzelali, kiedy uciekał.

Na archiwalnych zdjęciach, pochodzących głównie z 8 września, śladów tej pewności siebie i buty jakoś nie widać. Są za to działa ustawione pod Ratuszem Staromiejskim, z lufami skierowanymi w stronę dochodzących do rynku ulic, oraz karabiny maszynowe, wycelowane w dachy staromiejskich kamienic. Niemcy najwyraźniej byli pełni obaw i to raczej nie tylko z powodu ostrzeliwujących ich z drugiego brzegu artylerzystów.

Kiedy 7 września przed godz. 18 zmotoryzowana Kolumna Wehrmachtu pojawiła się na ul. Szerokiej, żołnierzom naprzeciw wyszła Niemka Klara Templin, wdowa po właścicielu znanej toruńskiej palarni kawy. Pojawiła się w czarnej sukni, kapeluszu i z bukietem kwiatów. Chwilę później dał jednak znać o sobie inny komitet powitalny.

Z kamienicy na rogu Szerokiej i Łaziennej, gdzie dziś znajdują się delikatesy i salon sukien ślubnych, a kiedyś była kawiarnia Europejska, ktoś otworzył ogień do niemieckich transporterów. W potyczce zginęło podobno 12 osób.

- Wzmianki o tym mało znanym incydencie można znaleźć w powojennej toruńskiej prasie - mówi Marcin Orłowski. - W niemieckiej gazecie „Kolberger Zeitung” z końca października 1939 r. można znaleźć natomiast informację o trwającej ok. 30 minut walce na placu Teatralnym. Niemieccy żołnierze zostali tam ostrzelani z budynku Dyrekcji Kolei (obecnego Urzędu Marszałkowskiego), okolicznych kamienic oraz wieży pobliskiego kościoła. Zapewne chodziło tu o ewangelicką świątynię św. Szczepana, której wieża rzeczywiście była ostrzelana, o czym można się było przekonać przy okazji niedawnego remontu. W tym starciu, według niemieckich raportów zginęło 11 osób, a ok. 40 zostało rannych - dodaje Marcin Orłowski.

Kto strzelał? Nie wiemy. Wśród ofiar, poza wojskowymi, musieli być także cywile. Przykryte prześcieradłami ciała zabitych zostały złożone najpierw na Rynku Staromiejskim, a później przeniesione na dziedziniec ratusza, co zostało potwierdzone przez świadka.
W południe powołano nowe władze miasta, które pierwszym rozporządzeniem wprowadziły godzinę policyjną oraz nakazały natychmiast zdać wszelką broń. Za niedostosowanie się groziła kara śmierci. Dokładnie wcześniej przygotowana fala terroru nabierała rozpędu. Niebawem do więzień trafili pierwsi aresztowani. Zaczęła się okupacja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska