Do aresztu za włamania do samochodów

Mężczyznę – znanego już policjantom wcześniejszych spraw - zatrzymano we wtorek. Funkcjonariusze zauważyli go na Szosie Chełmińskiej. 31-latek próbował uciekać, ale na niewiele się to zdało i szybko trafił do policyjnej celi.

- Kryminalni już wcześniej wytypowali go jako sprawcę zdarzeń, które rozegrały się w nocy z 21 na 22 grudnia w jednym z garaży podziemnych przy ul. Hurynowicz – mówi Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Wybijając szyby włamywacz dostał się do pięciu samochodów. Z wnętrza jednego z pojazdów ukradł nawigację. W pozostałych autach złodziej nie znalazł niczego wartościowego.

Zobacz także: Szosa Chełmińska. Czy jedna śmierć to za mało?

Natychmiast po zgłoszeniu na miejsce pojechali policyjni detektywi i technicy kryminalistyki. Na miejscu zabezpieczyli też monitoring, który okazał się bardzo pomocny w ustaleniu sprawcy tego przestępstwa. Kryminalni pracujący nad tą sprawą rozpoznali na nagraniach 31-latka, a zebrane informacje jednoznacznie wskazują, że to właśnie zatrzymany mężczyzna włamał się do samochodów. Włamywacz już usłyszał zarzuty. W czwartek sąd poparł wniosek toruńskich organów ścigania i aresztował go na dwa miesiące.