Do emerytury nie wystarczy

Nawet po 90 tysięcy złotych odprawy mogą otrzymać pracownicy likwidowanej Cukrowni Brześć Kujawski.

- Rozumiemy, że trudno wynagrodzić załodze utratę miejsc pracy, więc staramy się o złagodzenie skutków - mówi Łukasz Wróblewski, rzecznik prasowy Krajowej Spółki Cukrowej. - Poza trzymiesięczną odprawą wynikającą z kodeksu pracy, zaproponowaliśmy pakiet obejmujący dodatkowe środki w postaci nagród jubileuszowych oraz finansową pomoc w otworzeniu własnej działalności i poszukiwaniu zatrudnienia. Za wcześnie jednak na szczegóły, właśnie trwają rozmowy.

Średnio każdy z pracowników ma otrzymać ok. 70-80 tys. złotych brutto, a rekordziści mogą dostać nawet 90 tys. brutto. Te kwoty nie budzą jednak wielkiego entuzjazmu u pracowników.

<!** reklama>- Nic nie wynagrodzi utraty pracy, zwłaszcza osobom, którym zostało pięć lat do emerytury - mówi Zbigniew Balcewicz, przedstawiciel załogi. - Takich osób jest u nas mnóstwo, bowiem średnia wieku w zakładzie przekracza 45 lat. Raczej nikt ich nie zatrudni, a przecież za 50 tys., bo tyle zostanie po odliczeniu podatku, nie utrzymają się do czasu otrzymania emerytury, więc taka kwota nas nie satysfakcjonuje. Odnoszę wrażenie, że spółka chce jak najszybciej pozbyć się prawie wszystkich pracowników, bowiem na razie mówi się o odprawach dla osób zwalnianych w pierwszym etapie restrukturyzacji, czyli w czerwcu br. Kolejne spotkanie z załogą zaplanowano na 5 maja.