Na ławę oskarżonych toruńskiego sądu trafił 35-latek, który odpowiadał za to, że kilkakrotnie włamywał się do samochodów zaparkowanych na toruńskich ulicach.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję na gorącym uczynku, kiedy z auta zaparkowanego przy ulicy Chełmińskiej w Toruniu usiłował wyciągnąć pozostawioną tam szlifierkę kątową.
Podczas śledztwa okazało się także, że ten sam 35-latek jest również podejrzany o włamanie na toruńskim parkingu przy ulicy Legionów. Tam właściciel samochodu pozostawił auto w południe przed jednym ze sklepów. Kiedy wrócił po około 10 minutach, zorientował się, że z pojazdu został skradziony aparat fotograficzny o wartości 600 złotych.
<!** reklama>Policjanci udowodnili również, że 35-latek podobnych czynów dopuścił się na innych toruńskich parkingach. Na przykład w aucie zaparkowanym przy ulicy Sucharskiego wyłamał zamek i zabrał rzeczy o łącznej wartości ponad 1000 złotych.
Włamał się także do dwóch samochodów pozostawionych przy ulicy Dekerta. Z opla zginęły między innymi dwie karty płatnicze. Z drugiego samochodu wyniósł sprzęt oświetleniowy i elementy montażowe, warte około 1200 złotych.
Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Z podobnym wyrokiem muszą się również liczyć dwaj 19-latkowie, którzy włamywali się do domów. Z lokalu na Bydgoskim Przedmieściu zabrali komputer, monitor i żywność. Z kolei z domu przy ulicy Sokolej w Toruniu skradli dokumenty - dowód osobisty, prawo jazdy, karty bankomatowe właściciela mieszkania i pilota do telewizora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?