Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry krok w nowy rok. Moje trzy po trzy z plusem

Artur Szczepański
Miniony rok, a także początek obecnego, pozwoliły mi na mało wnikliwą analizę kierowanych pod adresem mojej skromnej osoby obelg. Rzadko są to określenia oryginalne, a jeszcze rzadziej uznawane za nieobelżywe.

Często jestem lewacką kanalią, Żydem-Brzydem, komuszym popaprańcem, obrońcą brudasów z Afryki, pachołkiem Brukseli i, co dziwne, gejem, eurogejem czy pedziem lub w oczach części moich adwersarzy, którzy potrzebują siekiery, aby się wysłowić, poprostu pedałem.

Oczywiście wszystkie te określenia sprawiają mi niekłamaną przyjemność i powód do lewackiej dumy, z drugiej jednak strony, i nie jest to wniosek na wyrost, życie homoseksualistów w naszym kraju nie należy do łatwych. Bo czym homoseksualiści zasłużyli sobie na to, aby zestawiać ich ze mną, heterykiem o skłonnościach do cynizmu, nihilizmu, cierpiącym na chroniczny brak patriotyzmu w chwilach, gdy ojczyzna każdego dnia nowego roku wzywa do wstawania z kolan?

Dla mnie nie ma już ratunku, ale geje, nawet ci grzesznie, zdawałoby się, zdeklarowani, mogą liczyć na daleko posuniętą pomoc państwa, o czym uroczyście poinformowało ministerstwo rozwoju, wręczając nagrodę fundacji „Odwaga” z Lublina, która leczy, i to z udanym skutkiem, homoseksualistów, czyniąc ich na powrót ludźmi, nieodbiegającymi od chrześcijańsko-ojczyźnianych standardów, ustanowionych, na chwałę Pana, przed wiekami i to na terenie całego kraju. Czy tu Radziwiłł by się zdziwił?

Ulubione przez premiera Morawieckiego ministerstwo, w którym przebąkiwano, dla niepoznaki zapewne, o lotach kosmicznych i elektrycznych samochodach, dostrzegło perspektywę leczenia homoseksualistów z ich uciążliwej dla otoczenia, a jakże..., przypadłości. To specjalizacja we współczesnym świecie mało znana, fakt, stosowana kilkadziesiąt lat temu w innych krajach, ale bez powodzenia.

W Lublinie (a to jedna z najdalej wysuniętych naszych katolickich rubieży, gdzie za rządów PO i PSL ludzie biedni zmuszeni byli do picia spirytusu salicylowego, a geje i lesbijki bezkarnie wystawiali się na widok publiczny) cudem i terapią wyleczony Krzysztof stał się czułym małżonkiem Kamili, która dała publiczne świadectwo innowacyjnego uzdrowienia partnera. O wadze tego przedsięwzięcia niech świadczy fakt, iż wśród nagrodzonych na ministerialnej uroczystości znaleźli się Beata Szydło, profesor Bohdan Chazan oraz ojciec, Santo Subito, Tadeusz Rydzyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dobry krok w nowy rok. Moje trzy po trzy z plusem - Express Bydgoski

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska