Inauguracja sezonu żużlowego w Grudziądzu wypadła bardzo okazale. Zwycięstwo gospodarzy nie podlegało dyskusji. Wygrali oni 56:34.
Prowadzenie 4:2 po pierwszej gonitwie było ostatnim dla przyjezdnych. Później do głosu doszli gospodarze, którzy zwyciężyli pewnie.
- Skład z dzisiejszego meczu wydaje się optymalny na tę chwilę - stwierdził Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ. - A nasze zwycięstwo to efekt ciężko przepracowanego okresu przygotowawczego i stabilności w klubie.
<!** reklama>- Nie chcę oceniać indywidualnie zawodników - powiedział Mirosław Kowalik, trener PSŻ. - Nie ulega jednak wątpliwości, że Peter Ljung pojechał na bardzo wysokim poziomie. Większość moich zawodników źle dostosowała się do toru, który był przygotowany wzorowo. Nie spodziewałem się, że zdobędziemy tak mało punktów. Liczyłem na lepszy rezultat, ale trzeba pogodzić się z dotkliwą porażką.
Po dziewiątej gonitwie i świetnej jeździe pary Davey Watt - David Ruud zanosiło się na to, że spotkanie zakończy się pogromem poznaniaków. Jednak kolejne cztery biegi to seria remisów. Co ciekawe, zawodnicy PSŻ trzykrotnie wygrali indywidualnie. Przebudził się ich krajowy lider, Robert Miśkowiak.
- Po raz drugi z rzędu nie wychodzi mi inauguracja sezonu na torze w Grudziądzu - przyznał zawodnik. - Miałem sporo nerwowych momentów przed meczem, bo awarii uległ mój najlepszy motocykl. Później szukałem przełożeń, ale ciężko było stawić czoła dobrze dysponowanym rywalom.
Za tydzień GTŻ gości Lotos Gdańsk, który przegrał ze Startem.
- Nie ma co patrzeć na innych - powiedział Krzysztof Buczkowski - Czujemy się mocni i musimy się koncentrować na swojej jeździe.
GTŻ Grudziądz - PSŻ Poznań 56:34
1 | (2,1,3,1*) | |
D. Watt | 5+1 | (0,3,2*,d,-) |
T. Chrzanowski | 9+2 | (2*,3,2,1*,1) |
D. King | 10 | (3,2*,1*,2,2) |
K. Buczkowski | 15 | (3,3,3,3,3) |
M. Lampkowski | 3+1 | (2*,1,-,0,-) |
A. Kudriaszow | 7+1 | (3,2*,2,0) |
R. Miśkowiak | 7+1 | (1,0,1*,2,3,0) |
N. Kościuch | zast. zawodnika | |
F. Facher | 6 | (0,1,0,1,1,3) |
N. Magosi | 5 | (1,1,2,0,0,1) |
P. Ljung | 15 | (3,2,2,3,3,2) |
M. Fajfer | 1 | (1,0,-,0,0) |
P. Świdziński | 0 | (w,0) |
1. Ljung, Ruud, Miśkowiak, Watt | 2:4 |
2. Kudriaszow, Lampkowski, Fajfer, Świdziński (w/u4) | 5:1 (7:5) |
3. King, Chrzanowski, Magosi, Facher | 5:1 (12:6) |
4. Buczkowski, Ljung, Lampkowski, Fajfer | 4:2 (16:8) |
5. Chrzanowski, King, Facher, Miśkowiak | 5:1 (21:9) |
6. Buczkowski, Kudriaszow, Magosi, Facher | 5:1 (26:10) |
7. Watt, Ljung, Ruud, Świdziński | 4:2 (30:12) |
8. Buczkowski, Magosi, Miśkowiak, Lampkowski | 3:3 (33:15) |
9. Ruud, Watt, Facher, Magosi | 5:1 (38:16) |
10. Ljung, Chrzanowski, King, Fajfer | 3:3 (41:19) |
11. Buczkowski, Miśkowiak, Facher, Watt (d/st) | 3:3 (44:22) |
12. Miśkowiak, Kudriaszow, Chrzanowski, Fajfer | 3:3 (47:25) |
13. Ljung, King, Ruud, Magosi | 3:3 (50:28) |
14. Facher, King, Magosi, Kudriaszow | 2:4 (52:32) |
15. Buczkowski, Ljung, Chrzanowski, Miśkowiak | 4:2 (56:34) |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?