Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doktor Jekyll czy pan Hyde?

Artur Szczepański
Artur Szczepański
Artur Szczepański
Artur Szczepański
Coraz trudniejsze staje się w naszym kraju świętowanie różnego rodzaju rocznic, bo to, co kiedyś wydawało się mało kontrowersyjne, ba, jednoznaczne, obecnie potrafi utonąć w bagnie podejrzeń, niedomówień i kłótni.

[break]
Nie inaczej stało się w tym roku pańskim z rocznicą powstania warszawskiego. Nie sprzeczaliśmy się o jego sens, o zasadność rozkazów dowódców AK, dyskusje zeszły na zupełnie inne, boczne i ślepe tory, gdzie zaduma nad tysiącami ofiar rodaków staje się niewiele znaczącym tłem politycznego wyrównywania rachunków.

Minister Antoni Macierewicz, niczym demoniczny akwizytor, oferujący w pakietach - przy korzystnych bonifikatach - asystę wojskową w zamian za apel smoleński lub choćby jego część, torturuje garstkę pozostałych przy życiu powstańców negocjacjami odnośnie tego, jakie ofiary katastrofy lotniczej dodać do apelu poległych w czasie powstania i dlaczego.

Zobacz także
: Toruń pamięta o bohaterach powstania warszawskiego [GALERIA]

Organizuje nawet z weteranami spotkanie w siedzibie ministerstwa, by - jak na pokazie magicznych garnków - upiec dwie polityczno-historyczne pieczenie przy jednym ogniu - powstanie i Smoleńsk. Skąd o tym wiem, wystarczyło posłuchać bohaterów sprzed 72 lat, z których część przyznała, iż zostali zmanipulowani.

Jak Państwo wiedzą, staram się pisząc nie używać mocnych słów, bo dosadniej robią to inni, ale to, co spotkało sędziwych bohaterów ze strony szefa MON, to żenujący akt wyłudzenia pamięci, jako żywo, przypominający słynne przekręty na wnuczka, sprzedaż cudownych kołder, lekarstw na wszystkie, bez wyjątku, dolegliwości, odrażający proceder, powstały z inspiracji grupy socjopatycznych komiwojażerów zbiorowej pamięci w imieniu rządu, a zatem i państwa.

Sposób walki o pamięć ofiar tragedii smoleńskiej przybiera coraz bardziej karykaturalną formę, ocierającą się o rodzaj historycznej korupcji - my wam wojsko, wy nam apel… poszerzony o parę wybranych nazwisk. I to wszystko po to, by minister - lizus na uroczystościach mógł nazwać Lecha Kaczyńskiego geniuszem?

Śledząc z uwagą poczynania PiS, coraz częściej dochodzę do wniosku, że partia Kaczyńskiego jest jak doktor Jekyll i pan Hyde - z jednej strony, gdy chce, potrafi działać w imię elementarnej sprawiedliwości społecznej - 500 plus - by innym razem, nocą, zmieniać się w potwora mordującego trybunał, media i naszą opinię w świecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska