Problem:
- Mieszkam w wieżowcu przy ulicy Konstytucji 3 Maja, który należy do spółdzielni „Na Skarpie”. Wprowadziłem się niedawno i niestety przekonałem się, że zsypy to naprawdę duży problem - mówi Czytelnik „Nowości”. - Z tego, co wiem, wyrzucając śmieci praktycznie we własnym domu, narażam się na zarobaczenie mieszkania. Utrzymuję czystość, a mimo to mam karaluchy. Rozmawiałem ze specjalistą od dezynsekcji i powiedział, że likwidacja zsypu to jedyny skuteczny sposób na pozbycie się szkodników. Czy można na drodze urzędowej domagać się usunięcia tych domowych śmietników? - pyta Czytelnik.
Wyjaśnienie:
<!** reklama>- Oczywiście można zlikwidować zsypy. Trzeba przeprowadzić głosowanie wśród mieszkańców budynku i potrzebna jest zgoda osiemdziesięciu procent z nich - mówi Wojciech Piechota, wiceprezes spółdzielni. Takie ankiety przeprowadzaliśmy trzykrotnie w ciągu ostatnich czterech lat, na całym osiedlu. Kilka budynków zostało rzeczywiście wyłączonych, ale w niektórych zsypy zamknięto w kilku tylko klatkach. Z kolei na początku lat dziewięćdziesiątych w najwyższych budynkach z nieruchomości Jacek mieszkańcy, wprowadzając się, wyrazili chęć całkowitej likwidacji. Wszystko w rękach mieszkańców - dodaje Wojciech Piechota.
Pogotowie reporterskie czynne w redakcji„Nowości” w Toruniu, ul. Podmurna 31, od poniedziałku do piątku w godz. 13-16, tel. 56-611-81-33
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?