Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożywocie za śmierć Tomaszka w Grudziądzu? "Bił go pięściami, klapkami, kopał po całym ciele". Jutro (05.05) wyrok w Toruniu

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
3,5-letni Tomaszek został pochowany na cmentarzu komunalnym w Kwidzynie.
3,5-letni Tomaszek został pochowany na cmentarzu komunalnym w Kwidzynie. Aleksandra Pasis
3,5-letni Tomaszek z Grudziądza zmarł skatowany przez konkubenta matki - dowodzi prokuratura. 5 maja Sąd Okręgowy w Toruniu ogłosi wyrok dla Radosława M., któremu grozi dożywocie oraz Angeliki L., matki. Proces trwał ponad dwa lata.

Zobacz wideo: Zmiany w prawie. Będzie teraz mniej wypadków na drogach?

Śmierć Tomaszka w Grudziądzu

O tej zbrodni trudno zapomnieć, choć od śmierci trzyletniego Tomaszka mija kolejny rok. Chłopczyk zmarł w listopadzie 2017 roku. Według prokuratury, został skatowany przez konkubenta matki - Radosława M. Dziecko miało przeżywać jednak gehennę w kamienicy przy ul. Droga Łąkowa w Grudziądzu dłużej. Matka miała być tego świadoma, ale nie ratowała synka i pozostałych dzieci.

Zobacz także

"Bił pięściami, klapkami, kopal po całym ciele" - z aktu oskarżenia

- Radosława M. oskarżamy o to, że w okresie od 12 sierpnia do 13 listopada 2017 roku w Grudziądzu fizycznie i psychicznie znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad Tomaszem L., dzieckiem swojej konkubiny. Krzyczał, straszył, zamykał w szafie i w piwnicy. Uderzał pięściami, klapkami, kopał po całym ciele - tak brzmiały pierwsze słowa aktu oskarżenia, który odczytała w Sądzie Okręgowym w Toruniu prokurator Magdalena Chodyna z Grudziądza. Całości zarzutów wysłuchano na sali rozpraw w grobowej ciszy. Był to styczeń 2019 roku.

3,5-letni Tomaszek został pochowany na cmentarzu komunalnym w Kwidzynie.

Dożywocie za śmierć Tomaszka w Grudziądzu? "Bił go pięściam...

Radosław M. oskarżony jest nie tylko o znęcanie się nad 3-letnim Tomaszkiem, ale i jego zabójstwo w listopadzie 2017 roku (dziecko zmarło po pobiciu w szpitalu). Wcześniejsze znęcanie spowodowało u chłopca liczne siniaki, obrażenia w okolicy jąder i brzucha, wewnętrzne krwiaki. Trudno sobie wyobrazić, jak bardzo cierpiało 3-letnie dziecko. Do kulminacji agresji doszło 13 listopada 2017 roku. Wtedy, jak dowodzi Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu, Radosław M. znów bił Tomaszka. Uderzył go w głowę tak silnie, że spowodował u dziecka masywny obrzęk mózgu i zgon. Zdaniem śledczych, wysoki i ważący blisko 100 kilogramów mężczyzna bijąc malutkie dziecko liczył się z tym, że może umrzeć. Stąd zarzut zabójstwa Tomaszka w zamiarze ewentualnym (art. 148 par. 1 kk). Za czyn ten grozi dożywocie.

Warto przeczytać

Matka dobrze wiedziała, co się dzieje - według prokuratury

Angelika L., matka Tomaszka, oskarżona jest o to, że nie udzielając dziecku pomocy, umyślnie naraziła jego życie i zdrowie. Jak ustaliła prokuratura, matka przez dłuższy czas widziała dobrze, co się dzieje z 3-latkiem. Widziała jego siniaki, ból, płacz, nieprzyjmowanie pokarmów, torsje. Zdawała sobie sprawę z tego, że Tomaszek jest niedożywiony i ma poważną niedokrwistość. Nie szukała pomocy lekarzy nawet wtedy, gdy miał złamaną kończynę.

"Moja klientka jest niewinna. Skazywana przez media tylko na podstawie akcie oskarżenia" - mówił tymczasem adwokat Ryszard Kurek, obrońca Angeliki L.

Chcecie, żeby gwiazda disco polo zaśpiewała na Waszym weselu, urodzinach albo innej imprezie? To możliwe! W Internecie można znaleźć orientacyjne cenniki występów artystów disco polo. Niektórzy za wykonanie kilku kawałków kasują ponad 30 tys. złotych. Kto jest najdroższy? Sprawdźcie, ile kosztuje występ gwiazd disco polo. Warto dodać, że ostateczny koszt zależy od terminu imprezy, miejsca czy odległości. Zwykle przedziały te nie zawierają kosztów dojazdu, noclegów. Niekiedy trzeba doliczyć też opłaty ZAIKS oraz sprzęt nagłaśniający i oświetleniowy. SZCZEGÓŁY NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>

Ile kosztuje koncert gwiazdy disco polo na weselu i urodzina...

Po pierwszej rozprawie, w styczniu 2019 roku, jawność procesu wyłączono. Od tego czasu tragiczne losy Tomaszka odtwarzane były zamkniętymi drzwiami. Proces zakończył się i jutro (5 maja) Sąd Okręgowy w Toruniu ogłosi wyrok. Oboje oskarżeni pozostają w aresztach.

Dlaczego ten proces trwał ponad 2 lata? Po pierwsze, był skomplikowany. Sąd przeprowadził dowody z zeznań 60 świadków prokuratury. (Nie wszyscy musieli fatygować się do sądu, treść części zeznań odczytano). Były to osoby z kręgu rodziny, sąsiedztwa, pomocy społecznej, policji i środowiska lekarskiego. Następnie zlecono kompleksową opinię biegłym medykom różnych specjalności. Tak się jednak złożyło, że trzeba było zmienić skład orzekający, a to skutkowało rozpoczęciem całej sądowej pracy od początku. Nowy skład sędziowski musiał znów przesłuchiwać świadków, analizować opinię itd.

Do sprawy wrócimy jutro, 5 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska