Lekarz weterynarii ocenił stan trzech koni na bardzo zły i wymagający natychmiastowego leczenia. Były one tak niedożywione, że miały wystające żebra i kości. Dwa z nich cierpiały z bólu spowodowanego przerośnięciem kopyt u jednej z klaczy i rażącym zaniedbaniem zębów u drugiej. Budynek, który służył jako stajnia i pensjonat dla koni, był skrajnie zaniedbany. Zwierzęta stały na metrowej warstwie gnoju, który musiał nie być wybierany przez bardzo długi czas. Posesji pilnował owczarek niemiecki, który miał krwawiący guz na ciele.
Czytaj też: Kibice żużlowie zaatakowani na stacji benzynowej
– Właścicielka nie zapewniła zwierzętom właściwej opieki i leczenia przez co naraziła je na cierpienie. We współpracy z policją i lekarzem weterynarii zadecydowaliśmy o odebraniu trzech koni i psa ze względu na zagrożenie ich zdrowia i życia. Zwierzęta trafiły do klinik weterynaryjnych, gdzie lekarze walczą o ich uratowanie – mówi Ilona Dąbrowska z Fundacji Viva!
Małgorzata M., właścicielka zwierząt nie była obecna podczas interwencji. Policji i inspektorom nie udało się do niej dodzwonić. Kiedy późnym wieczorem sama skontaktowała się z fundacją, nie miała sobie nic do zarzucenia. Grozi jej teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?