Duma i Nowoczesność ma być rozwiązana za urodziny Hitlera i afirmację ideologii faszystowskiej. Członkowie chcą się odwołać od wyroku

Stowarzyszenie „Duma i Nowoczesność" z siedzibą Wodzisławiu Śląskim zostanie rozwiązane - tak orzekł w środę 7 sierpnia, Sąd Rejonowy w Gliwicach.

PISALIŚMY O TYM:
Będzie likwidacja "Dumy i Nowoczesności"? Jest wniosek do sądu
„Duma i Nowoczesność" zostanie rozwiązana?

O rozwiązanie stowarzyszenia wnioskowała prokuratura, a także starosta wodzisławski (to w Wodzisławiu Śląskim mieści się siedziba stowarzyszenia). Sąd przychylił się do tych wniosków.

- W ocenie sądu stowarzyszenie „Duma i Nowoczesność" miało pełną wiedzę o przygotowaniach do wydarzenia z dnia 13 maja 2017 czyli obchodach 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, dacie wydarzenia, scenografii, w tym o zamierzonym zastosowaniu symboliki nazistowskiej tj. swastyki, flagi Trzeciej Rzeszy Niemieckiej, mundurów SS i Wehrmachtu. Znany był im też program wydarzenia wraz z przemówieniem, podpaleniem swastyki i odpaleniem rac - argumentowała sędzia Bożena Klimaszewska.

- Charakter tego wydarzenia nie budzi wątpliwości – powiedziała sędzia Klimaszewska.

Dodała, że chodziło o czczenie rocznicy urodzin Hitlera, co oznaczało akceptację, wręcz afirmację tej postaci.

CZYTAJCIE TEŻ:
Urodziny Hitlera: Neonaziści świętowali w lesie koło Wodzisławia
Szokujący reportaż o nazistach na Śląsku
Wyrok za urodziny Hitlera: Adam B. skazany za propagowanie nazizmu i nielegalne posiadanie broni

Sąd Rejonowy w Gliwicach uznał, iż nie ma wątpliwości co do tego, że czczenie rocznicy urodzin Hitlera miało na celu wręcz afirmacje tej postaci. Mimo że Mateusz S., organizator urodzin nazistowskiego zbrodniarza w wodzisławskim lesie, tłumaczył się, że chciał po prostu oddać klimat lat 30' panujący w Trzeciej Rzeszy.

- Mateusz S. podczas tego wydarzenia był ubrany w mundur SS i wygłosił przemówienie na cześć Adolfa Hitlera, wychwalając jego zalety. Przewodniczący Stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność" mówił, że Adolf Hitler był doskonałym strategiem, dobrym człowiekiem, dżentelmenem itd - argumentowała sędzia Klimaszewska.

Sąd, argumentując decyzję o likwidacji stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność", zwracał uwagę na to, że członkowie stowarzyszenia byli aktywnie jeszcze długo po wydarzeniach w wodzisławskim lesie.

- Po wydarzeniach z maja 2017 roku stowarzyszenie działa dalej. Żaden z jego członków nie zanegował zachowań uczestników urodzin Hitlera ani obecnych tam symboli. Wskazuje to jednoznacznie na akceptację symboliki nazistowskiej przez członków stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność", a wręcz afirmację ideologii faszyzmu, która doprowadziła do śmierci dziesiątek milionów ludzi na całym świecie - mówiła sędzia Bożena Klimaszewska.

Co ważne, „Duma i Nowoczesność" nie poprzestała na urodzinach Hitlera, brała czynny udział w organizacji takich wydarzeń jak m.in. jak Festiwal Orle Gniazdo w lipcu 2017 roku.

- Podczas tego koncertu Mateusz S. był witany ze sceny jako przedstawiciel stowarzyszenia „Dumy i Nowoczesności". Stowarzyszenie miało też na terenie festiwalu swoje stoisko, dobrze widoczne były też banery z logo stowarzyszenia. Nie ma więc mowy, że członkowie „Dumy i Nowoczesności" byli tam prywatnie. Wszyscy byli rozpoznawalni i kojarzeni z działalnością stowarzyszenia - mówiła sędzia Klimaszewska.

Prokurator powiedział po rozprawie, że nie do pogodzenia jest zestawianie słów „Polska" i „nazizm". Jak dodał, wyrok ten oznacza, że prawo o stowarzyszeniach pozawala w takiej sytuacji na reakcję i rozwiązanie takiego stowarzyszenia.

Decyzja gliwickiego sądu nie jest prawomocna, odwołanie zapowiedzieli już przedstawiciele stowarzyszenia.

Obrońca stowarzyszenia wskazuje na „pewną sprzeczność” w ocenie sądu, który uznał, że stowarzyszenie było organizatorem obchodów urodzin Hitlera, mimo że część jego członków nie wiedziała o tym wydarzeniu.

Członkowie stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność" zorganizowali również wydarzenie podczas, którego wieszali na szubienicach podobizny europosłów. Ten „happening" na placu Sejmu Śląskiego w Katowicach zorganizował Jacek L., członek „Dumy i Nowoczesności".

Z zeznań Mateusza S. wynika jednak, że zarząd stowarzyszenia nie miał wiedzy o odbywającym się w Katowicach „happeningu" i było ono sprzeczne ze statutem „Dumy i Nowoczesności".

W styczniu 2018 roku dziennikarze Superwizjera TVN ujawnili, że grupa osób 13 maja 2017 r. w lesie w Wodzisławiu Śl. świętowała rocznicę urodzin Adolfa Hitlera, przywódcy III Rzeszy. W reportażu mogliśmy zobaczyć jak neonaziści zakładają mundury Wehrmachtu i SS. Wygłaszano też mowy pochwalne na cześć Hitlera, machano flagami, na których widać swastykę.

W sprawie publicznego propagowania nazistowskiego ustroju państwa zatrzymano siedem osób: Mateusza S., przewodniczącego „Dumy i Nowoczesności”, a także: Adama B., Tomasza R., Dorotę R., Adriana K., Dawida K. i Krystiana Z. Grozi im do 2 lat więzienia.

Zapadł już pierwszy wyrok w sprawie. Adam B. dobrowolnie poddał się karze. Nie tylko pochwalał Adolfa Hitlera, ale też nielegalnie posiadał broń - pistolet oraz 16 sztuk amunicji.

Mężczyzna został skazany przez Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim na 13 tysięcy 200 złotych grzywny. Orzeczono także przepadek broni, a Adam B. musi również pokryć koszty sądowe (razem z opłatami to w sumie ponad 8 tysięcy 500 złotych).