Pod Rypinem 20-letni motocyklista z Sierpca na łuku wypadł z drogi i wbił się w kamienny przydrożny przepust. Zginął na miejscu.
W Kruszynie na krajowej „10” 32-letni motocyklista podczas wyprzedzania uderzył w przyczepę pojazdu, który skręcał w lewo. Poniósł śmierć.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji, w całym regionie od stycznia doszło już do sześciu wypadków z udziałem dużych motocykli, w których zginęło sześć osób, a trzy zostały ranne. Ponadto wydarzyło się 45 kolizji. W przypadku mniejszych motocykli jest to zaledwie jeden wypadek, jedna osoba ranna i 10 kolizji.
Zobacz także: Tydzień Bibliotek w Toruniu. Kiermasz w Bibliotece Głównej UMK
Od dwóch lat kierowcy mogą wsiadać na podstawie samochodowego prawa jazdy na motocykl o pojemności do 125 cm3.
- Dyskutując o problemie, warto odnieść do skali - mówi Adam Knietowski z Toruńskiej Akademii Jazdy. - Trzeba by sprawdzić, ile motocykli tej pojemności jest zarejestrowanych.
Na inny problem zwraca uwagę Mariusz Kępczyński, instruktor roku kat. A Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu.
Zobacz także: Toruń i międzygminna komunikacja tramwajowa [archiwalne zdjęcia]
- Po drogach porusza się wiele motocykli, które na papierze mają blokady, a w rzeczywistości dysponują dużo większą mocą - komentuje.
Obecnie o „prawko” A1 na jednoślady do 125 cm3 o niewielkiej mocy można ubiegać się już od 16. roku życia, żeby stopniowo w wieku 20 lat dosiąść mocniejsze maszyny. Jeżeli ktoś po raz pierwszy chciałby zdawać na kategorię A, może to zrobić dopiero od 24. roku życia.
- I tak się dzieje, że jeżeli ktoś zaczyna robić A1, to zrobi poszczególne stopnie - przyznaje Mariusz Kępczyński.
Chociaż ustawodawca uznał, że kierowcy z kategorią na samochody mogą jeździć motocyklami do 125 cm3 bez dodatkowego egzaminu, to wielu wykupuje dodatkowe godziny.
- Przychodzą, bo wcześniej nigdy nie jeździli. To wynika z aspektu finansowego, bo zaoszczędzą na egzaminie - mówi Mariusz Kępczyński.
- Wypadałoby, żeby przechodzili choćby najprostsze szkolenie - uważa Adam Knietowski. - Technika jazdy motocyklowej różni się od samochodowej. Na przykład przy hamowaniu awaryjnym w przypadku motocykla dochodzi konieczność utrzymania stabilności pojazdu. Jest cały szereg innych uwarunkowań, choćby dogrzania opony, co nie ma znaczenia w przypadku samochodu.
Jak podkreślają rozmówcy, do wypadków dochodzi z wielu powodów. W Polsce np. jazda motocyklem ma charakter sezonowy. Gdy tylko zrobi się cieplej, na drogi wyjeżdżają motocykliści „nierozgrzani” - bez ćwiczeń i treningów, ale także kierowcy, którzy zimą nie musieli uważać na jednoślady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?