Duże opóźnienia w pracach przy placu Rapackiego w Toruniu. Ile jeszcze potrwają prace i związane z nimi utrudnienia?
Spór o plac Rapackiego trwa nadal. Na niedoskonałości projektu, według którego miałby zostać przebudowy plac, zwrócił uwagę m.in. profesor Marek Kosmala. Naukowiec ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, przeprowadził na zlecenie władz miasta ekspertyzę rosnących w alei drzew.
POLECAMY
Auta od komornika. Okazje z licytacji komorniczych
Deptak na Rubinkowie - kierowcy przeganiają pieszych
Najdroższe mieszkania w Toruniu. Te ceny zwalą Was z nóg
- Największym zagrożeniem dla drzew jest planowanie innego przebiegu ścieżek niż w korycie już istniejących dróg" - napisał w ekspertyzie. - Rozbieranie koryta istniejącego i zakładanie w tym miejscu trawnika nie przyczyni się do poprawy kondycji drzew dojrzałych. W większości przypadków bowiem korzenie drzew się tam nie rozwinęły, a są w miejscu, gdzie planuje się nowe ścieżki. W takim przypadku dochodzi nie tylko do znaczącego osłabienia kondycji drzew, ale również pojawić się może zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia z powodu ryzyka wywrotu drzewa z uszkodzonymi lub zniszczonymi korzeniami. Problem ten dotyczy zwłaszcza cennych okazów lip z drugiego rzędu alei. Planowana inwestycja poprowadzona w sposób nieprzemyślany może więc przyczynić się do zniszczenia całej cennej alei. Należy dołożyć wszelkich starań, aby zachować wartościowe drzewa, które mogłyby jako układ alejowy zostać objęte ochroną pomnikową.