W ostatnim czasie policjanci z regionu mieli do czynienia z ucieczkami podejrzanych o spowodowanie poważnych wypadków z miejsc tych zdarzeń. Kierowcy byli pod wpływem alkoholu i chcieli to ukryć.
<!** Image 3 align=none alt="Image 188882" sub="W wypadku w Kończewicach zginęły trzy osoby jadące oplem [Fot.: Adam Zakrzewski]">Wiadomo, że spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu to jedno z najcięższych drogowych przestępstw. W przypadku, gdy w grę wchodzi śmierć człowieka, grozi za to do 12 lat więzienia. I takie wyroki już w toruńskim sądzie zapadały.
Najwyższą karę za takie przestępstwo otrzymał kilka lat temu kierowca, który jechał po kolejną butelką alkoholu. Na ulicy Olsztyńskiej w Toruniu wjechał na chodnik i potrącił dwie młode dziewczyny. Jedna zmarła, druga nigdy nie wróciła do całkowitej sprawności. Był pijany i uciekł z miejsca zdarzenia. <!** reklama>
Policja ma tylko okrojone statystyki dotyczące ucieczek kierowców z miejsc wypadków, które niekoniecznie muszą odzwierciedlać rzeczywistość.
- Z tych, które udało mi się zdobyć, wynika na przykład, że w powiecie toruńskim w ubiegłym roku nie było żadnej ucieczki z miejsca wypadku. W poprzednich latach mieliśmy do czynienia tylko z kilkoma rocznie takimi zdarzeniami - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Jeszcze kilka lat temu sędziowie orzekający potem w sprawach śmiertelnych wypadków mieli pewien problem z tym, jak traktować ucieczki kierowców z miejsc zdarzeń przy orzekaniu wyroków dla nich.
Trudno bowiem udowodnić, że jeżeli ktoś uciekł, to oznacza, że prowadził auto pod wpływem alkoholu i w takim stanie spowodował wypadek. Choć na pewno zniknięcie z miejsca wypadku było okolicznością obciążającą.
- Teraz sądy mają możliwość łatwiejszej oceny tej sytuacji - mówi Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód. - Jeżeli chodzi o odpowiedzialność karną, ustawodawca zrównał bowiem ucieczkę z miejsca zdarzenia ze spowodowaniem wypadku pod wpływem alkoholu. Innymi słowy ten, który uciekł, jest traktowany przez sąd tak samo jak pijany sprawca wypadku, mimo że nie ma na to dowodu w postaci protokołu z badania trzeźwości.
Tak zapewne zostanie potraktowany, gdy oczywiście dojdzie do procesu, Jarosław Wójcik, podejrzany o spowodowanie niedawnej tragedii drogowej w Kończewicach, w której zginęły trzy osoby podróżujące oplem prowadzonym przez niego.
Najprawdopodobniej wymusił on pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu z drogą krajową numer 91 czyli dawna jedynką. Po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. W tym przypadku prowadzący śledztwo dysponują jeszcze dodatkowo zeznaniami świadków, którzy widzieli jak kilka godzin przed wypadkiem pił on piwo.
W podobny surowy sposób potraktowany zostanie także 26-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Jest podejrzany o spowodowanie wypadku drogowego, w którym poważnych obrażeń głowy doznał pasażer auta. Doszło do niego 15 kwietnia br. w nocy na drodze w pobliżu Unisławia.
Według prokuratury, 26-letni Dariusz P. na prostym odcinku drogi nie dostosował prędkości jazdy do warunków, zjechał na lewe pobocze, następnie do przydrożnego rowu powodując przewrócenie się pojazdu na dach, a następnie, nie udzielając pomocy rannemu pasażerowi, zbiegł z miejsca zdarzenia.
W tym przypadku za tym, że mógł prowadzić auto pod wpływem alkoholu, przemawia jeszcze jeden fakt. 26-latek został zatrzymany po sześciu godzinach od wypadku. Miał wówczas ponad półtora promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że już raz, w sierpniu 2001 roku, został zatrzymany, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu i skazano go za to między innymi na trzyletni zakaz prowadzenia aut.
Dariusz P. został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące.
Warto wiedzieć
Kara zwiększona o połowę
Skazując sprawcę, który spowodował wypadek drogowy znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia również zwiększonego o połowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?