- Jak mogę to na gorąco skomentować? Cóż, decyzję Sądu Rejonowego w Toruniu przyjąłem z niekłamaną satysfakcją. Dowiedziałam się o niej dziś (05.8) od reprezentującej mnie pani adwokat - mówi dr Wojciech Kaatz, prezes Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Toruniu.
Jak już wczoraj informowaliśmy, Sylwia Sobczak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, skierowała do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko prezesowi Wojciechowi Kaatzowi. Chciała, by karnie odpowiedział za zniesławienie szpitala i jej, którego miał się dopuścić między innymi w oświadczeniach i polemikach publikowanych na łamach "Nowości". Przypomnijmy, że prezes krytykował m.in. zarządzenie dyrektorki dotyczące organizacji pracy lekarzy w czasie pandemii i ograniczenia ich pracy do jednego miejsca (czytaj: tylko szpitala).
Polecamy
Sad Rejonowy w Toruniu najpierw wyznaczył na 21 sierpnia termin rozprawy pojednawczej w tej sprawie. Dziś jednak (05.08) okazało się, że całą sprawę umorzył. Reprezentująca prezesa KPOIL adwokat Ewa Wielińska o takie rozwiązanie właśnie wnioskowała na piśmie. W VIII Wydziale Karnym argumentacja musiała znaleźć uznanie, skoro sąd wydał decyzję umarzającą sprawę.
Oczywiście, od tego umorzenia dyrektor Sylwii Sobczak przysługuje prawo odwołania się. Jeśli z niego skorzysta, kolejną decyzję w sprawie podejmować będzie już Sąd Okręgowy w Toruniu. Do tematu na łamach "Nowości" będziemy wracali.
O sprawie pisaliśmy m.in. tutaj: Będzie nowy dyrektor szpitala na Bielanach? Sylwia Sobczak w konflikcie z samorządem lekarzy

Caritas Archidiecezji Warmińskiej wspiera zimą bezdomnych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?