Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

(Dzięki) Halo, Romain Grosjean ma się dobrze! "Gdyby nie to, nie mówiłbym do was"

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
(Dzięki) Halo, Romain Grosjean ma się dobrze! "Gdyby nie to, nie mówiłbym do was"
(Dzięki) Halo, Romain Grosjean ma się dobrze! "Gdyby nie to, nie mówiłbym do was" LAT Photo/Haas F1 Team Media Site
- Odkąd interesuję się wyścigami, nie widziałem czegoś takiego. Kiedyś było to bardziej powszechne. Przerażające - nie krył 24-letni Pierre Gasly po wyścigu w Bahrajnie, w którym bolid Romaina Grosjeana eksplodował w wyniku wypadku.

Grosjean ze szpitala ma wyjść we wtorek. - Witajcie, chciałem tylko powiedzieć, że nic mi nie jest... No, prawie nic - uśmiechnął się leżący na szpitalnym łóżku Francuz, pokazując zabandażowane ręce. - Bardzo wam dziękuję za wszystkie wiadomości. Nie byłem zwolennikiem systemu halo, gdy był wprowadzany. Dziś myślę, że to najwspanialsza rzecz, jaką wnieśliśmy do Formuły 1, bo dzięki niej mogę teraz do was mówić. Dziękuję też całemu personelowi medycznemu.

Kierowca podczas pierwszego okrążenia niedzielnego wyścigu o Grand Prix Bahrajnu przy bardzo dużej prędkości uderzył w barierę. Bolid rozerwał się na pół. Przednia cześć, z Grosjeanem w fotelu, wbiła się w ogrodzenie, a zbiornik paliwa eksplodował. 28 sekund później 34-latek wyłonił się z ognia.

- Płomień był ogromny - relacjonował Ian Roberts, delegat medyczny FIA, będący w ekipie, która jako pierwsza była na miejscu zdarzenia. - W pewnym momencie dostrzegłem próbującego wydostać się Romaina. Od razu skierowaliśmy tam gaśnicę, by odsunąć ogień i Romain mógł się podnieść.

- W pierwszej chwili byłem na niego wściekły - nie ukrywał Daniił Kwiat, którego Grosjean potrącił przy wyprzedzaniu, czego następstwem był wypadek. - Ale gdy zobaczyłem w lusterku wybuch miałem nadzieję, że nic mu się nie stało - dodał kierowca Alpha Tauri.

Charles Leclerc z Ferrari również od razu dostrzegł ogień i w trakcie zjazdu do alei serwisowej dopytywał przez radio, co się stało. Gdy wyścig został przerwany, by naprawić uszkodzenia toru, co zajęło godzinę, kierowcy oglądali zdarzenie na telewizorach. Choć nie wszyscy. - Nie oglądałem powtórek, bo nie chciałem - nie krył drugi kierowca Ferrari Sebastian Vettel. - Najważniejsze, że Romain wydostał się z pożaru. Nie wiemy jeszcze, co się stało, ale samochód nie powinien się tak zapalić, a barierka spowodować takich uszkodzeń - zwrócił uwagę Niemiec.

Po badaniach okazało się, że Grosjean ma poparzone dłonie. Można napisać, że „tylko”, mając w pamięci m.in. wypadek z 1976 r., gdy Niki Lauda z pożaru bolidu wyszedł z wieloma bliznami, bez kawałka ucha, brwi i powiek. Natomiast Francuz opuści przynajmniej jedną Grand Prix (w ten weekend, też na torze Sakhir). Zastąpi go rezerwowy Pietro Fittipaldi.

- To zdarzenie powinno przypomnieć wszystkim, jak bardzo motorsport jest niebezpieczny, a także zwrócić uwagę na niesamowitą pracę ludzi czuwających nad bezpieczeństwem w nim - zauważył siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: (Dzięki) Halo, Romain Grosjean ma się dobrze! "Gdyby nie to, nie mówiłbym do was" - Sportowy24

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska