Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczęta są coraz bardziej agresywne

Dorota Witt
Młodzieżowych gangów w regionie na razie nie trzeba się bać, ale grup nastolatków, którzy pokazują innym, gdzie ich miejsce, tak.

Młodzieżowych gangów w regionie na razie nie trzeba się bać, ale grup nastolatków, którzy pokazują innym, gdzie ich miejsce, tak.
<!** Image 3 align=none alt="Image 223923" sub="Fot. thinkstock">
Wśród nieletnich przestępców jest dużo dziewcząt. Nastolatki biją rówieśników, ubliżają nauczycielom i kradną. Często działają wspólnie z koleżankami, ale bywa, że na rozbój idą ramię w ramię z chłopcami.

<!** reklama>

Niedawno krew w żyłach bydgoszczan zmroziła informacja o pobiciu 15-latki. Policjanci z Błonia przyjęli zgłoszenie o napaści: cztery nastolatki, w tym dwie znajome ofiary, miały bić i przypalać dziewczynę papierosem.

Wszystko działo się na cmentarzu, ale konflikt najprawdopodobniej zaczął się jeszcze w szkole. Przeniesienie kłótni ze szkolnego korytarza na osiedlowe ulice to zresztą częsty scenariusz takich zdarzeń.

Oko kamery i dyżurnego nauczyciela tłumi agresję młodych w szkole, ale po lekcjach - hulaj dusza. Dziewczęta staną przed sądem dla nieletnich. Toruńska Temida z kolei 3 lata temu ostatecznie rozstrzygnęła sprawę zdemoralizowanej 16-latki, która po odrzuceniu jej przez wybranka swojego serca notorycznie oblewała farbą witrynę sklepu, w którym ten pracował.

Przed sądem udowodniono też, że podkładała ogień w klatce schodowej bloku, w którym mieszkał. Nie działała sama, pomagało jej 5 znajomych, w tym 47-letni mężczyzna. Można przypuszczać, że była szefową bandy. Ale policjanci są ostrożni w nazywaniu podobnych grup gangami: - Jeśli spojrzelibyśmy na sprawę okiem socjologa, to tak, mamy do czynienia z młodzieżowymi gangami, czyli grupkami kilku osób, wspólnie popełniających czyny karalne, zdemoralizowanymi, mającymi określony cel, jednak w kryminologii terminem tym nie szafuje się tak łatwo, dlatego byłbym ostrożny w określaniu w ten sposób sprawczyń bójki w Bydgoszczy sprzed kilku dni - mówi podkom.

Marek Kolinski, ekspert Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Te nastolatki to po prostu grupa nieletnich, która postawiła sobie za cel napaść na rówieśniczkę. Zresztą, statystycznie ujmując, najwięcej przestępstw popełnianych przez młode dziewczyny to właśnie te przeciw życiu i zdrowiu: udział w bójkach i pobicia.

Co więcej, liczba takich spraw rośnie. W ubiegłym roku w Kujawsko-Pomorskiem dziewczęta popełniły 23 na 100 takich przestępstw, to o 7 proc. więcej niż w 2011 r. Wśród nieletnich złodziei rok temu było 17 proc. nastolatek, ale kradzież z włamaniem to już raczej dziedzina chłopców, 3 proc. takich przestępstw popełniły w ubiegłym roku dziewczęta.

Spora ich grupa - 22 proc. - ma w policyjnej kartotece ślad po napaści na funkcjonariusza państwowego, czyli najczęściej słowny (rzadziej fizyczny) atak na nauczyciela, ale w 2011 roku dziewczęta były sprawczyniami aż 30 proc. tego typu przestępstw.

Nieznacznie spadł też ich udział w zdarzeniach, mających na celu ograniczenie wolności innej osoby - z 32 proc. w 2011 r. do 29 proc. w ubiegłym roku. Wzrósł odsetek dziewcząt przyłapanych z narkotykami - z 12 do 16 proc oraz tych, które uszkodziły czyjąś rzecz - z 5 do 10 proc.

W skali kraju policyjne statystyki pokazują znacznie więcej. W 2011 roku nieletni stanowili 9,5 proc. przestępców. Młodociani mają na koncie prawie połowę popełnionych rozbojów, kradzieży oraz wymuszeń rozbójniczych, 33 na 100 przestępstw, których ofiary doznały uszczerbku na zdrowiu.

Młodzież brała też udział w prawie co trzeciej bójce i w 27,6 proc. przestępstw narkotykowych. „Nieletni sprawcy, działając indywidualnie, popełnili 81527 czynów karalnych. Wspólnie z innym nieletnim dokonali 10199 czynów, a z osobą dorosłą - 3711. Nieletni sprawcy, tworzący grupy trzy i więcej osobowe, dokonali 5403 czyny karalne, a w grupach wspólnie z dorosłymi 3681 czynów. Wśród 49654 nieletnich sprawców czynów karalnych ujawniono 42047 chłopców oraz 7607 dziewcząt” - czytamy w raporcie z działań policji w zakresie zapobiegania przestępczości oraz patologiom społecznym w 2011 r.

Mundurowi informują, że w ubiegłym roku młodzież do 17 roku życia popełniła aż 10 na 100 zgłoszonych przestępstw, w sumie przesłuchano 49654 nieletnich sprawców.

- Obserwujemy, że dziewczęta są coraz agresywniejsze, popełniają więcej przestępstw niż jeszcze kilka lat temu, a przyczyn szukałbym w zmianach kulturowych - mówi podkom. Marek Kolinski. - Dziewczyny są dziś wychowywane inaczej niż przed laty, coraz bardziej zacierają się różnice między zachowaniem chłopców i dziewcząt, wszyscy młodzi ludzie wykazują się dużą odwagą w popełnianiu czynów karalnych i coraz większą chęcią dominacji w grupie rówieśniczej.

To zjawisko niepokojące, ale nie nowe. Pamiętam sprawę z końca lat 90. W szkole doszło do bójki między dziewczynami z klasy. Grupa nastolatek postanowiła pokazać koleżance, gdzie jej miejsce - zaciągnęły ją do toalety i usiłowały zmyć jej głowę w muszli klozetowej. Uczennica się broniła, ale rówieśniczki były tak silne, że podczas prób wciśnięcia głowy koleżanki do sedesu, ta straciła kilka zębów. I dziś dziewczęta często biorą udział w bójkach. Zwykle idzie właśnie o to, że któraś chce pokazać innej swoją dominację nad rówieśnikami.

Te młodzieżowe grupy są zwykle podzielone według płci, ale bywa, że dziewczyny atakują wspólnie z chłopcami. Dziewczynami kieruje nie tylko chęć dominacji, ale też rozgłosu. One chcą, by inni wiedzieli o ich napaściach.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska