W tym roku sprawdzian odbywa się w zreformowanej formule. O godz. 9 uczniowie zaczynają wypełnianie arkuszy z polskiego
[break]
i matematyki. Mają na to 80 minut. Po przerwie, trwającej godzinę i 25 minut, rozpoczynają drugą część egzaminu. Tu w czasie godziny lekcyjnej zmierzą się z testem z języka obcego.
- Trochę się boję, szczególnie matematyki. Jednak w szkole zrobiliśmy tyle próbnych testów, że chyba nie powinno być źle - mówi Monika Grabowska z toruńskiej „dwudziestej czwartej”.
W odróżnieniu od egzaminów gimnazjalnych i matur, arkusze sprawdzianu docierają do szkół nie o świcie w dniu testu, tylko z kilkunastogodzinnym wyprzedzeniem. W toruńskich podstawówkach paczki z arkuszami były już około południa we wtorek. Komisyjnie zamknięto je w kasach pancernych.
- Jesteśmy w pełnej gotowości i nic nie powinno nas zaskoczyć - mówi Wanda Antonowicz, dyrektorka SP nr 31 na Rubinkowie. - Staramy się uspokoić dzieci, zniwelować ich stres. Powiedziałam uczniom, że nie ma żadnej presji, jeśli chodzi o wynik szkoły. Każda liczba zdobytych punktów będzie dla dziecka sukcesem.
W Szkole Podstawowej nr 31 ze sprawdzianem zmierzy się 30 szóstoklasistów. W szkole powołano aż 6 komisji, które będą czuwać nad prawidłowym przebiegiem państwowego egzaminu. Jest ich tak dużo, ponieważ w podstawówce są dzieci niepełnosprawne, które potrzebują specjalnych warunków (a to oznacza osobną salę i osobną komisję).
Tak duże zaangażowanie nauczycieli w obsługę sprawdzianu - szczególnie w mniejszych szkołach - powoduje problemy kadrowe. Tym bardziej, że 1 kwietnia jest wolny od zajęć dydaktycznych, ale nie od opiekuńczych w świetlicach.
- Zwracaliśmy się do rodziców, by, jeśli mogą, pozostawili dzieci w domach w dniu sprawdzianu. Świetlica będzie czynna, ale nie będziemy w stanie zapewnić pełnej obsady - mówi Zbigniew Masłoń, dyrektor SP nr 13 na Bydgoskim Przedmieściu, gdzie do sprawdzianu przystępuje 36 szóstoklasistów.
Wanda Antonowicz dodaje natomiast, że potrzebne są odgórne rozwiązania co do pracy szkół w dniu sprawdzianu.
- Tego dnia uczniowie, którzy nie piszą testów, powinni mieć wolne od zajęć dydaktycznych, a szkoła nie powinna być zobowiązana do prowadzenia zajęć opiekuńczych. Budynki powinny być zamknięte dla wszystkich tych, którzy egzaminu nie piszą - mówi.
Zestresowani szóstoklasiści aż do 29 maja będą żyć w niepewności. Dopiero wtedy do szkół w całym kraju z okręgowych komisji egzaminacyjnych trafią wyniki kwietniowych testów. Zaświadczenia z OKE uczniowie odbiorą pod koniec czerwca, wraz ze świadectwem szkolnym.
Co to za egzamin?
- Wyniki sprawdzianu w szóstej klasie podstawówki liczą się przy rekrutacji do gimnazjów.
- Uczniowie poznają je dopiero 29 maja, kiedy komisje egzaminacyjne przekażą je do szkół w całym kraju.
- Zaświadczenia z OKE uczniowie dostaną wraz ze świadectwami szkolnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?