Dziurom klimat tu sprzyja

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/piotrowska_ewelina.jpg" >Chyba każdy się zgodzi ze stwierdzeniem, że we Włocławku jest bardzo przyjazny klimat dla dziur w drogach. Wydaje się, że bardziej niż w innych częściach kraju. Kierowcy żartują nawet, wymyślając różne sposoby „rozmnażania się” włocławskich ubytków w drogach. Jako że mamy wiosnę, na topie ostatnio jest pączkowanie.

Teraz w mieście szykują się remonty, które, niestety, kierowców nie cieszą. Dlaczego? Bo, ich zdaniem, to kolejne pieniądze wyrzucone w błoto. Co ciekawe, prace pewnie zaczną się w ciągu miesiąca, choć to tylko moje przypuszczenia, bo dyrekcja MZD nie miała czasu lub chęci odpowiedzieć na pytanie dotyczące terminów. W każdym razie remont potrwa do końca sierpnia. Całe lato będzie przebiegać pod znakiem remontów. Ruch wahadłowy, korki, hałas itp. Później będzie wrzesień, październik - dwa miesiące względnego spokoju (poza głównymi inwestycjami drogowymi), a w listopadzie pierwsze dni chłodu i proces tworzenia się dziur w drogach zacznie się na nowo. W grudniu pewnie wszystko wróci do „normy”, czyli zacznie się slalom.

<!** reklama>Wobec tych smutnych wniosków warto wrócić do humoru włocławskich kierowców. Kilka miesięcy temu jeden z internautów zaproponował zmianę hasła promującego: „Zatrzymaj się we Włocławku” na wersję rozbudowaną: Zatrzymaj się we Włocławku, jeśli tego nie zrobisz, zatrzymają cię nasze dziury”. Hasło równie błyskotliwe co prawdziwe i to, niestety, przeraża. Szkoda, że nie tych, którzy mają na to wpływ.