W piątek, między 21 a 22 nad region dotarł potężny układ burzowy, który kilka godzin wcześniej uformował się na południe od Dolnego Śląska. Zniszczenie siał m.in. na Dolnym Śląsku, w Lubuskiem, Wielkopolsce. W końcu dotarł do Kujaw i Pomorza.
Zobacz także: Tragedia na obozie harcerskim w Suszku. "Za nami jedna z najtrudniejszych akcji" [zdjęcia, wideo]
Do dramatycznej sytuacji doszło na bydgoskim osiedlu Błonie, gdzie porywisty wiatr zerwał poszycie dachu jednego z bloków.
- W Opławcu wiatr wiał z prędkością 138 km/h i nadal jesteśmy pozbawieni prądu - pisała przed północą mieszkanka Bydgoszczy.
- Niemcz bez prądu, Jachcice bez prądu - mnożyły się komunikaty w mediach społecznościowych.
W Przylesiu drzewo złamane przed klatką schodową spadło na samochód. Silny wiatr powalił drzewa w wielu częściach regionu. Zablokowana była droga między Wojnowem a Bydgoszczą oraz DK 5 między Bydgoszczą a Poznaniem. Drzewa przewróciły się również na drogę krajową nr 10 w okolicach Solca Kujawskiego, utrudniając przejazd.
Zobacz także: Tragiczna noc w powiecie chojnickim. Nie żyje pięć osób [zdjęcia]
600 domów zostało uszkodzonych, a 110 tys. osób nie miało prądu. Od rana w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego K-P UW w Bydgoszczy działa specjalnie powołany sztab kryzysowy. Od piątku, od godziny 21, na numer 112 mieszkańcy województwa dzwonili około 4700 razy. Najczęściej były to prośby o interwencje straży pożarnej. Najwięcej kontaktów było w powiatach tucholskim, nakielskim, żnińskim, sępoleńskim, bydgoskim.
- Uszkodzonych zostało około 600 budynków mieszkalnych - mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. - Szpitale w Więcborku, Szubinie i Tucholi są zasilane z generatorów, ponieważ uszkodzone zostały linie przesyłowe. W samym tylko powiecie tucholskim powalonych zostało około 100 słupów energetycznych.
W całym województwie w wyniku burz 8 osób trafiło do szpitali. W tym jedna osoba w stanie ciężkim przewieziona została najpierw do szpitala w Żninie, a potem do szpitala w Bydgoszczy. Osoba ta odniosła rany, kiedy na samochód, w którym przebywała, przewróciło się drzewo.
Jeszcze w niedzielę bez dostępu do energii elektrycznej było kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców.
- Jesteśmy w kontakcie ze starostami, z samorządowcami. Najtrudniej jest w powiece tucholskim. Rozmawiałem dzisiaj ze starostą. O skali zniszczeń świadczy fakt, że mało który budynek w Tucholi nie został uszkodzony - dodaje wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?