Egzamin na prawo jazdy jeszcze po staremu

Gorący okres w grudziądzkich szkołach jazdy, które przeżywają oblężenie chcących zdążyć zapisać się na kurs na prawo jazdy kategorii B przed zmianami. Choć wcale nie jest pewne, czy te wejdą w życie...

<!** Image 3 align=none alt="Image 201554" sub="Już 19 stycznia mają wejść w życie nowe zasady zdawania egzaminów teoretycznych na prawo jazdy kategorii B. Czy się tak stanie na pewno, tego jeszcze jednak do końca nie wiadomo [Fot.: Karol Piernicki]">

- Słyszałem o większej liczbie pytań i krótszym czasie na odpowiedzi, ale nie uważam, żeby przez to egzamin był trudniejszy - mówi pan Kamil, którego spotkaliśmy wczoraj wychodzącego z siedziby grudziądzkiego Oddziału Terenowego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. - Przepisy się przecież ciągle takie same. Dla mnie nie ma to większego znaczenia i nie to zadecydowało o tym, że właśnie teraz zrobiłem kurs i przystąpiłem do egzaminu.

<!** reklama>

O nowej formule egzaminu w części teoretycznej na kategorię B mówi się już od dwóch lat. Pierwotnie miała ona wejść w życie na początku tego roku, ale decyzją ministra Sławomira Nowaka została przesunięta na 19 stycznia roku przyszłego.

Powodem tej decyzji był fakt, że Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego, które odpowiadają za przeprowadzanie egzaminów, nie były do tego odpowiednio przygotowane pod względem technicznym. Jak się okazuje, wcale nie jest pewne, że teraz zmiany wejdą w życie, choć rozporządzenie obowiązuje.

- Jesteśmy na to gotowi, ale nie mogę z całą pewnością stwierdzić, że tak się stanie - zastrzega Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu. - Stajemy przed wyborem operatorów, którzy mają zapewnić nam jednolity system informatyczny obsługujący między innymi ten egzamin. Rozmowy trwają, czekam na ich efekty. Nie chciałbym podgrzewać dodatkowo atmosfery. Jestem ostrożny, bo powstał duży znak zapytania, czy te zmiany wejdą w życie.

Jednocześnie szef WORD-u podkreśla, że nie ma powodów do obaw, jeżeli chodzi o kolejki przy zapisach na egzamin.

- Każda zmiana zasad egzaminowania powoduje wzrost liczby kursantów - dodaje dyrektor Staszczyk. - Także teraz jest ich więcej, ale nie aż tak bardzo, jak to było rok temu. Mamy około 20-30 procent więcej chętnych w skali całego roku. Są u nas kolejki rzędu od kilku do kilkunastu osób. Czas oczekiwania na egzamin to średnio około trzech tygodni. Ustawowego terminu, czyli 30 dni, dotrzymujemy.

Takiego komfortu nie mają grudziądzkie szkoły jazdy. Przedstawiciele kilku z nich przyznają, że mają teraz pełne ręce roboty, bo zainteresowanie zapisaniem się na kurs jest ogromne. U niektórych trwa to praktycznie cały rok.

- Wiadomo, że każdy chce zdążyć przed zmianami - przyznaje Tadeusz Zamyślewski, zastępca kierownika szkoły „Autos”. - Są okresy, że przychodzi się zapisywać około 25-30 procent więcej osób, niż to ma miejsce zazwyczaj. Zatrudniliśmy nawet dwóch dodatkowych instruktorów.

Wątpliwości wzbudza też to, czy szkoły będą potrafiły przygotowywać do nowej formuły testów teoretycznych. Mówi się o tym, że baza pytań ma być utajniona, ale na rynku już pojawiły się publikacje pomocnicze, tak by kursanci mogli zapoznać się ze specyfiką nowych testów.

- Cały czas o tym myślimy - zapewnia przedstawiciel „Autosu”. - Czekamy jednak na konkrety. Mamy do dyspozycji przykładowe testy przygotowane na podstawie wytycznych ministerstwa. Jeśli zmiany wejdą w życie, będziemy przygotowani do tego, aby odpowiednio wyszkolić kursantów.