Egzamin na prawo jazdy nie w eLce, a w... Lamborghini. Niecodzienna sytuacja w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego

Egzamin na prawo jazdy w Lamborghini. Jak zdawać to z rozmachem

Egzamin na prawo jazdy w Lamborghini Gallardo to akcja, która odbyła się w szczytnym celu. Do wydarzenia doszło w chojnickim oddziale Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Niepełnosprawny kursant zdawał na prawo jazdy w wyjątkowym samochodzie. Co ciekawe:

• samochód nie był wyposażony w dodatkowy pedał hamulca,
• egzaminator w trakcie egzaminu na prawo jazdy musiał w związku z tym wykazać się szczególną uwagą.

Jak tłumaczył Roman Nowak, dyrektor gdańskiego PORD dla TVBigos egzaminator nie miał stresu związanego z tą sytuacją i był na nią przygotowany.

Nie przeszkodziło to jednak kursantowi, by ukończyć egzamin z wynikiem pozytywnym, a egzaminator nie musiał podejmować żadnych interwencji.

Egzamin odbył się zgodnie z obowiązującymi zasadami i jak podkreślił dyrektor PORD, jakikolwiek ośrodek nie ma prawa ingerowania w plac manewrowy.

Prawo jazdy w Lamborghini? Cel był szczytny

Wydarzenie miało szczytny cel. Inicjator akcji Paweł Bill, wpadł na pomysł, by wypromować w niecodzienny sposób zbiórkę funduszy na rzecz dwóch chłopców, którzy ucierpieli w wypadku.

Życie rzuciło im pod nogi kłody, które spowodowały, że w wyniku wypadku komunikacyjnego oboje stracili lewe nogi. Dzięki wspaniałym i hojnym ludziom udało się uzbierać ogromna sumę. Niestety, potrzeby są znacznie większe. - brzmi opis aukcji w serwisie zrzutka.pl.