Przed wyjazdem za granicę warto pamiętać o Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego. Przypominamy - taka karta jest bezpłatna. A co robić, gdy jednak jej nie mamy przy sobie?
- W ubiegłym roku do 5 lipca wydaliśmy 71 810 kart. W tym 88 020 - mówi Hanna Krzyżanowska z kujawsko-pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Jak ktoś przyjdzie osobiście, dostanie kartę od ręki. Inaczej, gdy zwraca się o nią drogą mailową czy korespondencyjnie. Wtedy trzeba kilka dni poczekać. Dlatego sugerujemy, żeby nie zostawiać wyrabiania karty na ostatnią chwilę.
Czytaj też: Kto odpowie za śmierć Radka?
W Toruniu wydawanych jest po 600 kart dziennie. Kolejki tworzą się falami. W Bydgoszczy są cały czas.
Karta uprawnia do bezpłatnej opieki zdrowotnej w krajach europejskich. Oczywiście, w określonym zakresie i po spełnieniu pewnych wymogów formalnych.
Dlaczego warto ją mieć?
Mając przy sobie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) można liczyć na pomoc medyczną tylko w publicznych placówkach ochrony zdrowia na terenie kraju, w którym przebywamy. Jaki jest zakres pomocy, na którą możemy liczyć? Chodzi o pomoc tylko i wyłącznie w niezbędnych przypadkach. Np. gdy doznamy urazu, mamy ostre bóle w jamie brzusznej, ataki duszności czy rozległą wysypkę alergiczną.
- Nie docierają do nas skargi na udzielanie pomocy Polakom wyjeżdżającym za granicę, a posiadającym kartę EKUZ - zaznacza Hanna Krzyżanowska, która prowadzi dział skarg i wniosków w kujawsko-pomorskim NFZ. - Zdarzają się natomiast sytuacje odwrotne, gdy osoby z zagranicy przebywające u nas chcą skorzystać z takiej karty w naszych placówkach ochrony zdrowia. Bywa bowiem, że te karty są kwestionowane i placówki domagają się od zagranicznych pacjentów opłat za udzielenie pomocy.
Co kiedy karty nie ma?
A co się dzieje, gdy potrzebujemy interwencji medycznej za granicą, a nie mamy wyrobionej karty EKUZ, zapomnieliśmy zabrać ze sobą albo wygasła jej ważność? W tym ostatnim przypadku można zwrócić się do NFZ o certyfikat.
Przeczytaj także: Czy znasz gwarę toruńską? Część II [QUIZ]
- Jeśli pacjent trafi do szpitala i zapewnia, że jest ubezpieczony, ale nie ma karty, zdarza się, że stamtąd dzwonią, by upewnić się, jak jest - tłumaczy Hanna Krzyżanowska. - Bywa też, że obciążają pacjenta rachunkiem za udzielenie pomocy. I musi zapłacić z własnej kieszeni. Wówczas ważne jest, żeby zabrać wystawiony rachunek ze sobą do Polski, by potem przedstawić go w oddziale NFZ. Pacjent dostaje wtedy zwrot pieniędzy. Oczywiście tyle, ile mu przysługuje.
Zasada jest bowiem taka, że w krajach, gdzie respektowana jest karta EKUZ, pacjent z Polski może liczyć na darmową pomoc medyczną tylko w tym zakresie, jaki obowiązuje w danym kraju, czyli do czego są uprawnieni tamtejsi mieszkańcy. Jeśli więc w jakimś kraju za coś się płaci, a u nas nie, to NFZ pieniędzy nie zwróci.
W UE i EFTA
Karta EKUZ od maja tego roku wydawana jest na rok, emerytom - jak wcześniej - na pięć lat. Jest uznawana w krajach Unii Europejskiej i w państwach członkowskich EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria).
Zobacz tez:
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?