Jeszcze w niedzielę Elana grała ostatni mecz pod wodzą Ariela Jakubowskiego, a już dwa dni później jej nowym trenerem został Pietrzak. Doświadczony szkoleniowiec nie chciał opowiadać o kulisach negocjacji. - Szczegółów rozmów się nie zdradza. Powiem tylko, że to było bardzo dynamiczne. Zmian trenerów nie dokonuje się, gdy jest dobrze. Skoro przyszedłem tu w trakcie sezonu, to wiadomo, jaka jest sytuacja. Od pana Adama Krużyńskiego usłyszałem wizję budowy klubu, po której powiedziałem, że zdecydowanie chcę się w to wpisać. Ten projekt pociągnął mnie bez zawahania - powiedział Pietrzak.
Nowy trener Elany pracował m.in. w ŁKS-ie Łódź, Ruchu Chorzów i Piaście Gliwice. Jego ostatnim miejscem pracy była Garbarnia Kraków, z którą nie uniknął w ubiegłym sezonie degradacji. W czerwcu władze Garbarni podjęły decyzję o nieprzedłużaniu umowy z Pietrzakiem, dla którego praca w tym klubie była pierwszą od dłuższego czasu z zespołem seniorów.
Co ciekawe, nowy trener Elany miał okazję niedawno obejrzeć spotkanie swojej byłej i obecnej drużyny. - Miesiąc temu widziałem jako postronna osoba mecz Garbarnia Kraków - Elana Toruń. W Elanie zobaczyłem zawodników o ciekawych umiejętnościach, ale ich nie wykorzystujących. Moje zadanie jest takie, żeby zespół zaczął grać do przodu, stwarzał sobie okazje, ale jednocześnie nie zapominał o obronie. Wiem, że drużyna traciła bardzo szybko bramki, już w pierwszych minutach. Trzeba będzie więc popracować także nad koncentracją, bo najwyraźniej coś było z nią nie tak.
Wtorkowy trening torunian poprowadził przede wszystkim Jarosław Białek, drugi trener zespołu. Pietrzak nie kryje, że zależało mu na tym, żeby w Toruniu zostały osoby dotąd współpracujące z Arielem Jakubowskim. - To było moje podstawowe pytanie: co ze sztabem? Dostałem odpowiedź, że zostają. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej - powiedział nowy trener Elany Toruń.
Pietrzak miał okazję porozmawiać z piłkarzami, ale obie strony będą się lepiej poznawać w kolejnych dniach.
- To przykre, gdy ktoś traci pracę, ale taka zapadła decyzja - powiedział o pożegnaniu z Jakubowskim Mariusz Kryszak, kapitan Elany. - Nasza gra nie wyglądała dobrze. W ostatnich kolejkach trochę się poprawiła i stąd m.in. wygrana z Legionovią, jednak punktów brakuje. Porażka z Widzewem pewnie przyczyniła się do pożegnania z poprzednim trenerem, ale te wyniki to też nasza wina, bo to my wychodzimy na boisko. Musimy teraz skoncentrować się na przyszłości - powiedział Kryszak.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?