Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń znów zremisowała. 2:2 w derbach z Olimpią Grudziądz [ZDJĘCIA]

Daniel Ludwiński
Elana Toruń zremisowała 2:2 z Olimpią Grudziądz w meczu 16. kolejki II ligi. Bramka dla Elany na wagę podziału punktów padła w siódmej (!) minucie doliczonego czasu gry.Torunianie jako pierwsi strzelili gola. W 32. minucie wynik otworzył Filip Kozłowski, który już wcześniej miał dobrą okazję, niestety niewykorzystaną. Po przerwie napastnik Elany raz jeszcze urwał się obrońcom i znalazł tuż przed bramkarzem Olimpii, ale i wówczas lepszy okazał się golkiper gości.W drugiej części spotkania gra nie kleiła się żadnej drużynie. Torunianie prowadzili, ale trudno im było o poważniejsze okazje do strzelenia kolejnego gola, a i goście nie błyszczeli. Olimpia otrzymała jednak od Elany dwa prezenty - po błędach toruńskich obrońców goście najpierw bez problemów wyrównali, a po kilku minutach objęli prowadzenie. Nie znaczy to, że grudziądzanie grali szczególnie dobrze, ale po prostu wykorzystali swoje jedyne naprawdę dobre okazje.Po wcześniejszych przerwach, w tym zderzeniu się głowami Jana Andrzejewskiego z Elany i Mateusza Marca z Olimpii, sędzia doliczył aż sześć minut do regulaminowego czasu gry. Torunianie zaczęli wówczas desperacko szukać wyrównującego gola i ich starania zostały nagrodzone. Trwała już siódma (!) doliczona minuta, gdy w zamieszaniu pod bramką gości piłkę do siatki skierował Artur Lenartowski. W polu karnym Olimpii znalazła się wówczas niemal cała drużyna Elany, w tym bramkarz Bartosz Mrozek. Po golu na 2:2 sędzia nie wznowił już spotkania.Elana Toruń - Olimpia Grudziądz 2:2 (1:0)1:0 Kozłowski (32), 1:1 Skibicki (73), 2:1 Handzlik (77), 2:2 Lenartowski (90+7)Elana: Mrozek - Andrzejewski, Urbański, Kołodziejski, Górka - Kościelniak (83 Lenkiewicz), Stefanowicz, Kryszak, Stryjewski (73 Lenartowski), Wołkowicz - Kozłowski
Elana Toruń zremisowała 2:2 z Olimpią Grudziądz w meczu 16. kolejki II ligi. Bramka dla Elany na wagę podziału punktów padła w siódmej (!) minucie doliczonego czasu gry.Torunianie jako pierwsi strzelili gola. W 32. minucie wynik otworzył Filip Kozłowski, który już wcześniej miał dobrą okazję, niestety niewykorzystaną. Po przerwie napastnik Elany raz jeszcze urwał się obrońcom i znalazł tuż przed bramkarzem Olimpii, ale i wówczas lepszy okazał się golkiper gości.W drugiej części spotkania gra nie kleiła się żadnej drużynie. Torunianie prowadzili, ale trudno im było o poważniejsze okazje do strzelenia kolejnego gola, a i goście nie błyszczeli. Olimpia otrzymała jednak od Elany dwa prezenty - po błędach toruńskich obrońców goście najpierw bez problemów wyrównali, a po kilku minutach objęli prowadzenie. Nie znaczy to, że grudziądzanie grali szczególnie dobrze, ale po prostu wykorzystali swoje jedyne naprawdę dobre okazje.Po wcześniejszych przerwach, w tym zderzeniu się głowami Jana Andrzejewskiego z Elany i Mateusza Marca z Olimpii, sędzia doliczył aż sześć minut do regulaminowego czasu gry. Torunianie zaczęli wówczas desperacko szukać wyrównującego gola i ich starania zostały nagrodzone. Trwała już siódma (!) doliczona minuta, gdy w zamieszaniu pod bramką gości piłkę do siatki skierował Artur Lenartowski. W polu karnym Olimpii znalazła się wówczas niemal cała drużyna Elany, w tym bramkarz Bartosz Mrozek. Po golu na 2:2 sędzia nie wznowił już spotkania.Elana Toruń - Olimpia Grudziądz 2:2 (1:0)1:0 Kozłowski (32), 1:1 Skibicki (73), 2:1 Handzlik (77), 2:2 Lenartowski (90+7)Elana: Mrozek - Andrzejewski, Urbański, Kołodziejski, Górka - Kościelniak (83 Lenkiewicz), Stefanowicz, Kryszak, Stryjewski (73 Lenartowski), Wołkowicz - Kozłowski Grzegorz Olkowski
Elana Toruń zremisowała 2:2 z Olimpią Grudziądz w meczu 16. kolejki II ligi. Bramka dla Elany na wagę podziału punktów padła w siódmej (!) minucie doliczonego czasu gry.

Torunianie jako pierwsi strzelili gola. W 32. minucie wynik otworzył Filip Kozłowski, który już wcześniej miał dobrą okazję, niestety niewykorzystaną. Po przerwie napastnik Elany raz jeszcze urwał się obrońcom i znalazł tuż przed bramkarzem Olimpii, ale i wówczas lepszy okazał się golkiper gości.

W drugiej części spotkania gra nie kleiła się żadnej drużynie. Torunianie prowadzili, ale trudno im było o poważniejsze okazje do strzelenia kolejnego gola, a i goście nie błyszczeli. Olimpia otrzymała jednak od Elany dwa prezenty - po błędach toruńskich obrońców goście najpierw bez problemów wyrównali, a po kilku minutach objęli prowadzenie. Nie znaczy to, że grudziądzanie grali szczególnie dobrze, ale po prostu wykorzystali swoje jedyne naprawdę dobre okazje.

Po wcześniejszych przerwach, w tym zderzeniu się głowami Jana Andrzejewskiego z Elany i Mateusza Marca z Olimpii, sędzia doliczył aż sześć minut do regulaminowego czasu gry. Torunianie zaczęli wówczas desperacko szukać wyrównującego gola i ich starania zostały nagrodzone. Trwała już siódma (!) doliczona minuta, gdy w zamieszaniu pod bramką gości piłkę do siatki skierował Artur Lenartowski. W polu karnym Olimpii znalazła się wówczas niemal cała drużyna Elany, w tym bramkarz Bartosz Mrozek. Po golu na 2:2 sędzia nie wznowił już spotkania.

Elana Toruń - Olimpia Grudziądz 2:2 (1:0)
1:0 Kozłowski (32), 1:1 Skibicki (73), 2:1 Handzlik (77), 2:2 Lenartowski (90+7)
Elana: Mrozek - Andrzejewski, Urbański, Kołodziejski, Górka - Kościelniak (83 Lenkiewicz), Stefanowicz, Kryszak, Stryjewski (73 Lenartowski), Wołkowicz - Kozłowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska