Elana wygrała z Pogonią Siedlce. Torunianie opuścili strefę spadkową [zdjęcia]

Po dwóch remisach i porażce, wliczając w to spotkanie Totolotek Pucharu Polski, piłkarze Elany w końcu odnieśli zwycięstwo. W niedzielę torunianie pokonali u siebie Pogoń Siedlce 2:1 (1:1).

W pierwszej połowie aż dwa rzuty karne dla Elany zostały podyktowane w ciągu zaledwie kilku minut. Torunianie wykorzystali tylko jedną z tych dwóch okazji. W 24. minucie Mariusz Kryszak trafił niestety w słupek i choć po chwili piłka wpadła do siatki dzięki dobitce, to jednak sędzia nie uznał bramki z powodu spalonego. Cztery minuty później wątpliwości już nie było - po kolejnym karnym Kryszak otworzył wynik spotkania.

Elana nie utrzymała jednak prowadzenia aż do przerwy - w 44. minucie wyrównał Damian Mosiejko strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

W 78. minucie Pogoń była o krok od objęcia prowadzenia. Kamil Walków mocno strzelił z rzutu wolnego bezpośrednio na bramkę Jakuba Knuta, a piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później znalazło się przy niej aż trzech zawodników gości, z których jeden skutecznie dobił futbolówkę, jednak w tym momencie sędzia boczny trzymał już w górze chorągiewkę, sygnalizując spalonego.

Niewykorzystana szansa Pogoni zemściła się błyskawicznie. Dwie minuty później Elana już prowadziła - po dośrodkowaniu z rzutu różnego obrońcy z Siedlec nie upilnowali Wojciecha Onsorge.

Jeszcze przed zdobyciem tej bramki kibice Elany sygnalizowali, że powoli wyczerpuje się ich cierpliwość wobec trenera Ariela Jakubowskiego. "Ostatnia szansa, trenerze, ostatnia szansa!" - skandowali w drugiej połowie toruńscy szalikowcy. Gdy drużyna wróciła na prowadzenie, takich okrzyków więcej już nie było.

Elana Toruń - Pogoń Siedlce 2:1 (1:1)
1:0 Kryszak (28 karny), 1:1 Mosiejko (44), 2:1 Onsorge (80)
Elana: Knut - Onsorge, Dobosz, Urbański, Andrzejewski - Zagórski (55 Sokół), Kryszak, Kisiel, Stryjewski (Boniecki), Kościelniak (67 Górka) - Kozłowski (85 Rak)

POLUB NAS NA FACEBOOKU