Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elana-Klub był współkreatorem życia kulturalnego i rozrywki

Jarosław Wadych
W Elana-Klubie powstał także zespół tańca nowoczesnego
W Elana-Klubie powstał także zespół tańca nowoczesnego Nadesłana
W gotyckich kamieniczkach funkcjonował wysokiej klasy klub, łączący cechy domu kultury, restauracji, dyskoteki i kawiarni. Odbywały się w nim koncerty, wystawy, warsztaty, zajęcia fotograficzne, kursy, sympozja oraz spotkania z ciekawymi ludźmi.

24 grudnia ubiegłego roku wspominaliśmy w tygodniku „Rubinkowo - Skarpa” Zakłady Włókien Chemicznych Elana. Temat ten nieprzypadkowo pojawił się na naszych łamach w tym właśnie dniu - dokładnie 53 lata wcześniej w fabryce ruszyła produkcja.

Największy w historii Torunia zakład przemysłowy zapisał się w świadomości mieszkańców jednak nie tylko jako producent sztucznych włókien. W czasach świetności firma sponsorowała klub sportowy, wspierała szkoły, była mecenasem kultury.

W 1977 roku przy ulicy Szczytnej na toruńskiej starówce uruchomiła Elana-Klub. Mieścił się on w dwóch gotyckich kamienicach, mając za sąsiadów sklepy, między innymi zielarski i rowerowy. Łączył cechy dobrze działającego domu kultury, restauracji, dyskoteki i kawiarni. Różnorodne zajęcia, spotkania i imprezy odbywały się w nim na wszystkich kondygnacjach, od piwnic po najwyższe piętro.

Podejmując decyzję o tworzeniu Elana-Klubu, szefostwo firmy chciało „wyciągnąć” z robotniczych hoteli pracującą w niej młodzież. Dyrekcji zależało, aby młodzi pracownicy uczestniczyli w życiu kulturalnym. Pamiętano jednak i o osobach starszych.

Zobacz także: Z Centrum Wsparcia Rodziny mogą korzystać mieszkańcy wszystkich gmin powiatu

„Elana ma ambicje, są więc spełnione warunki, aby klub zadowolił upodobania wszystkich” - w artykule „Przed otwarciem klubu” pisał w wydawanej w zakładzie gazecie R. S. (prawdopodobnie redaktor Roman Such, znany czytelnikom „Nowości”) w kwietniu 1977 roku. - Przyjmuje się zasadę organizowania w poszczególnych dniach tygodnia określonych imprez, na przykład czwartki mają być dniem melomana, wtorki przeznaczone są dla ludzi złotego wieku, w soboty organizowane będą imprezy typowo rozrywkowe, w środy - oświatowe. - Zależy nam na tym - mówi Tadeusz Wardyn, kierownik Elana-Klubu - aby pracownik przychodząc w określonym dniu tygodnia wiedział, czego może się spodziewać. Na stałe do kalendarza imprez mają wejść też spotkania folklorystyczne, wieczorki jazzowe, prezentacja dorobku zakładowych plastyków amatorów, itp. Planuje się uruchomienie kursów języków obcych, przy klubie będą działać różne koła zainteresowań. Myśli się o rozszerzeniu zakładowych zespołów amatorskich o nowe sekcje - taneczną i kabaretową”.

- Pamiętam odbywające się w Elana-Klubie warsztaty teatralne i zabawy wydziałowe - opowiada Barbara Żero, instruktorka tańca i choreograf, która przez 16 lat prowadziła tam zajęcia taneczne. - Żywa była współpraca z zakładem o profilu podobnym do Zakładów Włókien Chemicznych Elana w Guben w NRD. W jej ramach został założony zespół taneczny, który prowadziłam. Z Elany oddelegowano dziesięć najładniejszych dziewczyn, a moim zadaniem było takie przygotowanie ich, aby za granicą zaprezentowały odpowiedni poziom podczas wyjazdu do Guben. Takie były początki zespołu. Potem dołączały dziewczyny z zewnątrz i chłopcy, bo Elana-Klub był otwarty dla torunian. Z przygotowywanymi programami wyjeżdżaliśmy na występy, na przykład na Dni Chemika do Bolesławca. ZWCh Elana dobrze prosperowały, więc otrzymywaliśmy do dyspozycji autokar, który nas przewoził do Guben. Osobom pracującym w zakładzie na zmiany trudno było regularnie uczestniczyć w zajęciach, dlatego się wykruszały. Młodzież zamiejscowa natomiast, mając wolny weekend, chciała jechać do rodzinnego domu.

Warto wiedzieć: Polak Węgier...

W sali na ostatnim piętrze Elana-Klubu przy ulicy Szczytnej działał Magyar-Klub, prowadzony przez nieżyjącego już Janusza Bilskiego, który organizował kontakty pomiędzy pracownikami Elany i Węgrami - opowiada Barbara Żero. - Całe wnętrze sali było urządzone w stylu węgierskim. Każdy jej detal przypominał Węgry. Na parterze działała restauracja, a w piwnicach bardzo fajna dyskoteka, która cieszyła się bardzo dużym powodzeniem - nigdy nie świeciła pustkami.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska