Starostwo Powiatowe, Toruńskie Wodociągi, Urząd Miasta - już zmieniły sprzedawcę energii albo planują to zrobić w najbliższym czasie. Czy kończy się monopol Energi w Toruniu?
<!** Image 3 align=none alt="Image 169388" sub="Oczyszczalnia centralna Toruńskich Wodociągów. Są szanse, że po zmianie dostawcy prądu rachunki za prąd będą niższe. Na zdjęciu: Wojciech Klimek, operator agregatów w hali agregatów prądotwórczych / Fot. Jacek Smarz">Na początku kwietnia Toruńskie Wodociągi podpiszą umowę z nowym dostawcą energii. Nie będzie to Energa, która zmonopolizowała toruński rynek.
- Rozpisaliśmy przetarg, do którego zgłosiło się pięciu sprzedawców - mówi Władysław Majewski, prezes Toruńskich Wodociągów. - Oferty złożyli: PGE, Tauron Sprzedaż, Enea, PKP Energetyka oraz Energa Obrót. Najtańsze okazało się PGE. Jeżeli pozostałe firmy nie będą protestować, a sama oferta będzie prawidłowa, to od 1 lipca Wodociągi staną się klientem PGE, z czego się bardzo cieszymy.
<!** reklama>Radość będzie tym większa, że spółka może zaoszczędzić rocznie nawet do 100 tys. zł. Niestety, nie przełoży się to na obniżkę cen wody i ścieków w mieście.
Decyzja Toruńskich Wodociągów nie jest jednak pionierska. Podobną taktykę od trzech lat stosuje Starostwo Powiatowe, które co roku wybiera nowego dostawcę energii.
- W ostatnim przetargu najkorzystniejszą ofertę, a więc najniższą cenę za 1 kWh, złożyła spółka Centrozap SA w Katowicach - mówi Agnieszka Niwińska, rzecznik Starostwa Powiatowego w Toruniu. - Poprzedni przetarg wygrała natomiast firma Fiten SA, również z Katowic. Wcześniej korzystaliśmy z usług Energi, jednak od momentu wejścia w życie ustawy, która pozwala na wybór sprzedawcy, poszukujemy najtańszych ofert. W ogłaszanych przez nas przetargach propozycja Energi najtańsza nie była.
Według Beaty Ostrowskiej, rzeczniczki Energi SA, zmiany sprzedawców energii to efekt aktywnej polityki marketingowej prowadzonej przez wszystkie spółki energetyczne w Polsce.
- Każda z firm prowadzi intensywne działania polegające na pozyskaniu klientów, również poza swoim dotychczasowym terenem działania. My także to robimy i także zdobywamy nowych klientów w innych miastach. Jest nam bardzo przykro, że Toruńskie Wodociągi zdecydowały się zrezygnować z naszych usług. Ale nasz bilans jest dodatni. Wciąż pozyskujemy więcej klientów niż ich tracimy - mówi rzeczniczka.
Niedługo ta sytuacja może się jednak zmienić. Jak przyznają toruńscy przedsiębiorcy, bardzo chętnie przyjrzą się ofertom innych sprzedawców.
- Oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu oraz 19 biur powiatowych ma podpisane umowy z Energą i Eneą - przyznaje Karol Szczygieł, kierownik biura regionalnego ARiMR w Toruniu. - Nie wynika to jednak z naszego wyboru, ale jego braku. Od dwóch lat usiłujemy zmienić dostawcę energii, jednak na przetargi zgłaszały się tylko Energa lub Enea, w zależności od regionu.
Zmianę bierze pod uwagę również toruński magistrat.
- W ciągu kilku miesięcy rozpisany zostanie przetarg na sprzedaż energii Urzędowi Miasta oraz 300 powiązanym obiektom, między innymi żłobkom, szkołom, MZD czy MOSiR-owi - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. - Zależy nam na oszczędności, dlatego wybierzemy oferenta, który zaproponuje najniższą cenę.
Warto wiedzieć
Ta energetyczna rewolucja oznacza korzyść tylko tak zwanych odbiorców komercyjnych z grup B i C.
Indywidualne gospodarstwa domowe mają małe szanse na korzystną zmianę dostawcy energii i jakiekolwiek negocjacje.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?