Obie drużyny kiepsko rozpoczęły sezon, ale też mierzyły się z czołówką Superligi. Bydgoszczanie we własnej hali ponieśli już dwie porażki: 1:3 z Akademią Zamojską, co było jednak przykrą niespodzianką i 1:3 z Dartomem Bogorią Grodzisk. Wracająca po roku przerwy do elity Energa Manekin Toruń przegrał w Działdowie z Dekorglassem 0:3.
W piątek wieczorem zespoły z naszego regionu zmierzyły się w toruńskiej hali Olimpijczyk. Spotkanie było bardzo zacięte i trwało ponad trzy godziny. Gospodarze dwa razy obejmowali prowadzenie, do remisu doprowadzał jednak dwukrotnie Vladislav Ursu. W decydującej grze Japończyk Miki Hayato pokonał Artura Grelę.
Energa Manekin Toruń - ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz 3:2
Lubomir Pistej - Artur Grela 3:1
Miki Hayato - Vladislav Ursu 1:3
Tomasz Kotowski - Ibrahim Diaw 3:1
Lubomir Pistej - Vladislav Ursu 0:3
Miki Hayato - Artur Grela 3:0
Energa Manekin już w niedzielę zagra kolejny mecz, tym razem w Bytomiu z Polonią, ZOOLeszcz Gwiazda Bydgoszcz na kolejny mecz poczeka aż do 25 października (wyjazd z Dekorglassem Działdowo).