W pierwszym spotkaniu tych drużyn, w Niemczech, nasi zachodni sąsiedzi zwyciężyli 3:0. Mimo porażki gospodarze tym razem spisali się dobrze. Od samego początku nie byli tłem dla rywali, nie było to jednostronne spotkanie. Trzeba jednak przyznać, że goście przyjechali osłabieni brakiem jedneg o z najlepszych tenisistów świata.
- Timo Boll narzekał w ostatnim czasie na uraz kręgosłupa, dlatego nie chciał ryzykować kontuzji i zasąpił go w Toruniu Szwed, Kristian Karlsson. Liga Mistrzów rządzi się nieco innymi prawami niż Superliga, w której musi grać chociaż jeden zawodnik polski. W składzie na LM mogą znaleźć się sami zawodnicy zagraniczni - powiedział Mariusz Chojecki, wiceprezes Energi Manekina.
Pierwszy do stołu podszedł Cazuo Matsumoto, lider toruńskiego zespołu. Jego przeciwnikiem był Stefan Fegerl, który w pierwszych dwóch setach nie mógł znaleźć lekarstwa na świetnie spisującego się Brazylijczyka przegrywając do 7 i 4. Jednak jak przystało ostatnio na Cazuo, trzy kolejne sety oddał Austriakowi przegrywając 2:3. Wynik drugiej potyczki był identyczny. Pavel Sirucek musiał uznać wyższość młodziutkiego, 19 letniego Szweda, Antona Kallberga.
- Pavel spisał się dobrze w potyczce z młodym Szwedem, jednak był tego dnia mocno przeziębiony i na antybiotykach - dodał Mariusz Chojecki. - Jestem przekonany, że gdyby był w pełni sił, ten pojedynek zakończyłby się innym wynikiem. Dlaczego trener nie postawił na Konrada Kulpę? Nie wiem, jeszcze nie miałem okazji z nim o tym porozmawiać.
Dużo strachu napędził 25- letniemu Kristianowi Karlssonowi Tomasz Kotowski. Toruński 18-latek ani myślał o respekcie przed dużo bardziej doświadczonym rywalem i po przegraniu pierwszego seta do 6, dwa następne wygrał do 4 i do 7. I tym razem jednak rutyna i miejsce w rankingu światowym potwierdziły wysoki kunszt sportowy Szweda, który w decydujących odsłonach tego pojedynku zwyciężył do 3 i do 6.
- Nie mamy się czego wstydzić, zakończył wiceprezes Energi Manekina. - Zaprezentowaliśmy się zupełnie przyzwoicie z lepszym i bardziej renomowanym rywalom, który w rankingach światowych przewyższaja nas o głowę. Fegerl jest 20, a Karlsson 28. Z naszych zawodników w pierwszej setce jest tylko Cazuo - i to pod jej koniec. Była to dla nas kolejna wielka przygoda, z wielkim tenisem światowym. Mam nadzieję, że nasi młodzi zawodnicy wyciągną z tych potyczek jakieś wnioski.
Energa Manekin Toruń - Borussia Duesseldorf 0:3. Cazuo Matsumoto - Stefan Fegerl 2:3 (11:7, 11:4, 9:11, 9:11, 8:11), Pavel Sirucek - Anton Kallberg 2:3 (9:11, 11:7, 11:6, 9:11, 9:11), Tomasz Kotowski - Kristian Karlsson 2:3 (6:11, 11:4, 11:7, 6:11)
Mimo porażki SPG Walter Wels z ASTT Chartres 0:3, to właśnie Austriacy wywalczyli trzecią pozycję w tabeli i to oni wystąpią w ćwierćfinale Ligi Europejskiej Pucharu ETTU. Torunianie w bezpośrednich meczach z SPG zwyciężyli u siebie 3:2, przegrywając jednak na wyjeździe 0:3.
1. Borussia612 18:3
2. Chartres61015:8
3. SPG Walter67 6:15
4. Energa Manekin6 34:17
Przerwa w rozgrywkach ligowych potrwa do nowego roku. Energa Manekin zmierzy się 6 stycznia w Ostródzie z Morlinami, a 13 stycznia w Arenie Toruń dojdzie do derbów i meczu z Zooleszczem Gwiazdą Bydgoszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?