Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[EURO 2016] Po meczu Polska-Szwajcaria. Teraz czas na Portugalię!

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Polscy piłkarze piszą we Francji historię - w czwartek zagrają w ćwierćfinale mistrzostw Europy
Polscy piłkarze piszą we Francji historię - w czwartek zagrają w ćwierćfinale mistrzostw Europy Damian Kosciesza/gol24.pl
Piękny sen Polaków trwa i na pewno nie skończy się przed czwartkowym wieczorem. Wtedy o półfinał powalczymy z Portugalią.

Kto wie, czy gwałtowna burza, jaka przeszła nad Kujawami i Pomorzem w sobotni wieczór, nie była kumulacją emocji nagromadzonej w w kilkunastu milionach polskich kibiców przed telewizorami.

Na szczęście dla nas był to dreszczowiec ze szczęśliwym zakończeniem.

Piąta seria rzutów karnych. Do piłki pewnym krokiem podchodzi Grzegorz Krychowiak. Wie, że wcześniej Panu Bogu w okno strzelił szwajcarski pomocnik Granit Xhaka. Teraz Krychowiak musi tylko postawić kropkę nad i. Piłka leci w prawe „okienko” bramki Sommera. Szwajcarski bramkarz pofrunął we właściwym kierunku, lecz strzał był zbyt mocny, by zdążył go wybić. Gol!!! Kolejna historyczna chwila na Euro 2016.

Właśnie pierwszy raz w historii awansowaliśmy do najlepszej ósemki mistrzostw. W pierwszej połowie kolejnego swego gola wbił Kuba Błaszczykowski, a na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał fenomenalnym strzałem przewrotką lider Szwajcarów, Sherdan Shaqiri.

Po najbrzydszym meczu

Jeszcze w sobotę przed północą poznaliśmy kolejnego rywala biało-czerwonych. Będzie nim jedenastka Portugalii, która wyeliminowała Chorwatów po chyba najbrzydszym meczu z dotychczas rozegranych na Euro.

Gola na wagę awansu strzelił pod koniec dogrywki Ricardo Quaresma. Dobił głową strzał Cristiano Ronaldo.

Czy zwycięstwo nad Portugalią leży w zasięgu Polaków? Na pewno. Portugalia na tych mistrzostwach nie błyszczy. W swej grupie nie wygrała żadnego spotkania. Awans dały jej trzy remisy. Najważniejsze, by odciąć od podań najbardziej energetyczną ich gwiazdę - Cristiana Ronaldo.

Co ciekawe, Portugalczyków prowadzi coach Fernando Santos, który na polsko-ukraińskim Euro 2012 trenował reprezentację Grecji. Zremisowaliśmy wtedy z nią 1:1.

Fernando Santos do tej pory zbytnio się Polakami nie interesował.

Nietrafiony komplement

Komplementując nasz zespół w sobotni wieczór, powiedział m.in.: „Mają świetnych graczy, począwszy od Lewandowskiego. Prawie wszyscy grają w Bundeslidze”. Podczas gdy ostatni sezon w Bundeslidze, poza Robertem Lewandowskim,rozegrał jeszcze tylko jeden nasz kadrowicz - Łukasz Piszczek.

Reprezentanci Polski napełnili też kasę Polskiego Związku Piłki Nożnej. Do tej pory zarobili na Euro we Francji aż 14,5 milionów. Czego? Właśnie euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska