Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Grzeszczuk fotografuje uważnie, wnikliwie, z czułością. Zobacz świat przez obiektyw jej aparatu

JAN OLEKSY
MAKRO-PODPATRYWANIA, fot. Ewa Grzeszczuk
MAKRO-PODPATRYWANIA, fot. Ewa Grzeszczuk
Od dawna moim ulubionym mottem jest jakże mądre stwierdzenie Pablo Picassa:„Ja nie szukam, ja znajduję…”. To ono pomaga mi dokonywać wyborów. Znalazłam swoją ulubioną pasję, jaką jest sztuka tworzenia poprzez fotografowanie, grafikę, śpiew. Dlatego skrupulatnie chwytam każdy dzień, każdą chwilę i to, co uważam za istotne i godne uwiecznienia okiem mojego obiektywu, by później móc dzielić się emocjami z innymi – mówi fotograficzka Ewa Grzeszczuk.

Z artystką Ewą Grzeszczuk rozmawia Jan Oleksy

RDZAWKI

Dzwonek czy ważka to zwracanie uwagi na szczegół, detal. Tworzysz nastrój, widzisz więcej niż pośpiesznie rzucający okiem człowiek. Każdy kadr to metafora.

„Rdzawki” to mój pomysł na cykl zdjęć, a może w ogóle pomysł na fotografowanie. Taka moja mała „foto-obsesja”. Dzwonek, ważka, czy zardzewiała tarka – są dla mnie wyjątkowo bliskie emocjonalnie. „Rdzawki” odkryłam na samym początku mojej wędrówki z aparatem w poszukiwaniu przedmiotów o podrdzewiałej fakturze. Na strychu rodzinnego domu na wsi znalazłam stary rower dziadka Bronka, otulony miękką pajęczyną dobrych wspomnień. I właśnie ów dzwonek zwrócił moją uwagę… Idąc tym tropem natrafiłam na drewnianą skrzynię. A w niej pokryta rdzą tarka do warzyw, której niegdyś używała moja babcia Monika. Niby bezużyteczne, nikomu niepotrzebne przedmioty, ale w bliższym kontekście odkrywania – jakże ważne i nieobojętne.

RDZAWKI, fot. Ewa Grzeszczuk
RDZAWKI, fot. Ewa Grzeszczuk
MAKRO-PODPATRYWANIA, fot. Ewa Grzeszczuk
MAKRO-PODPATRYWANIA, fot. Ewa Grzeszczuk

MAKRO-PODPATRYWANIA

Czy to jest podróż do wnętrza ziemi? Lubisz podpatrywać? Widzisz to, czego inni nie widzą?

Świat podpatrywany makro-obiektywem jest dla mnie światem w pełni odrealnionym. Lubię ten mój drugi wymiar rzeczywistości. Widzę w nim często moje dopowiedziane fantazją i wyobraźni nutą – płaszczyzny twórcze, zaklęte w kropelki rosy, linie pajęczych drgań, wyłaniające się postaci z mgły… To taki mój świat wizji nierzeczywistych, ale artystycznie bliskich. Zawsze twórczo eksperymentowałam, szukając nowych barw, linii i dźwięków, bo fotografia to również muzyka, która tkwi w nas, gdy powstaje obraz. Mam nadzieję, że moje „makro-podpatrywania” są taką małą ścieżką prowadzącą na łąkę pełną tych odrealnionych cudowności.

PORTRETOWO

Ludzie niebanalni, trochę dziwaki, w ciekawych i nietypowych sytuacjach. Są to krótkie opowieści o człowieku. Sepia, black&white czy full color?

Moje portrety powstają na bazie czystych, prawdziwych i wszechobecnych w portretowanym człowieku emocji. To one są zawsze na pierwszym planie. Lubię fotografować ludzi. Patrzę uważnie, wnikliwie, z czułością. I w żadnym wypadku nie są oni dla mnie anonimowi. Staram się każdą fotografią opowiedzieć ich własną historię. Nie jest ważne, czy opowiadam ją w wersji full color, sepii czy black and white.

PORTRETOWO, fot. Ewa Grzeszczuk
PORTRETOWO, fot. Ewa Grzeszczuk
KRAJOBRAZOWO, fot. Ewa Grzeszczuk
KRAJOBRAZOWO, fot. Ewa Grzeszczuk

KRAJOBRAZOWO

W krajobrazie szukasz nastroju, ulotnej chwili, niezwykłości scenerii? U Ciebie obraz nie jest stabilny, on żyje!

Zachwyt fotografowanym krajobrazem ma zawsze tę samą moc. Pojawia się na horyzoncie moich obserwacji, szczelnie wypełnia wrażliwość duszy i zapada na długo w pamięci. To tak jak obraz, który żyje każdym skrawkiem namalowanej przez artystę treści.

INDIA GATE

Wyprawa do Indii to była podróż życia? Skupisz się na ludziach, na pięknych twarzach wyrażających emocje.

Wyprawa do Indii drogą lądową przez Turcję, Iran i Pakistan – stała się istotnie wyprawą mojego życia. Była jeszcze jedna twórcza podróż ważna dla mnie pod względem artystycznym – do Stanów Zjednoczonych, gdzie na zaproszenie właścicielki galerii „PII” Małgorzaty Berczyński miałam szczęście i zaszczyt zaprezentować swoją twórczość plastyczną, jak i umiejętności wokalno-muzyczne. W pięknym miejscu, na starówce Filadelfii, pokazałam cykl swych miniatur tworzonych techniką pastel, tusz,
ołówek. Wydarzenie to dopełniłam krótkim, autorskim recitalem. Po wernisażu zaproszono mnie do studia „Kalejdoskopu Polskiego”, gdzie nagrano ze mną dwa poetyckie teledyski. Może amerykańska przygoda była tą prawdziwą podróżą mojego życia? Trudno powiedzieć.

INDIE GATE, fot. Ewa Grzeszczuk
INDIE GATE, fot. Ewa Grzeszczuk
SMAK RAJSKICH JABŁEK, fot. Ewa Grzeszczuk
SMAK RAJSKICH JABŁEK, fot. Ewa Grzeszczuk

SMAK RAJSKICH JABŁEK

Kręci Cię martwa natura? Piękne przedmioty,
rzeczy? Czuję smak jabłek, ślinka cieknie…

Ten cykl powstał na plenerze artystycznym w Grucznie w momencie, gdy odbywał się tam Festiwal Smaków. Wszyscy fotografujący ruszyli w poszukiwaniu inspiracji. Akurat moją uwagę przykuł stary młyn pełen historycznych znalezisk. I o dziwo nie one mnie zafascynowały, ale kusząco-wabiące jabłka usadowione w równym szeregu na parapecie okna. Jakby chciały powiedzieć: skosztuj mnie! I one właśnie w formie tryptyku pojawiły się później na wystawie poplenerowej.

ŚWIT

Wolisz ostatnie promyki słońca czy budzący się dzień? Mgły dodają tajemniczości, potęgują nastrój, poruszają wyobraźnię, bo nie wszystko widać.

Chętnie fotografuję wschody słońca. To one pozwalają mi balansować w sprzyjającej tworzeniu aurze. Kocham ten moment, gdy świat otulony zasłoną mgieł powoli i ospale budzi się do życia. Poddaję się wtedy magii chwili i tylko żal, że trwa ona tak krótko. Góry w tej scenerii wschodu mają niewyobrażalną siłę przechodzenia w wielowarstwowość fakturalną.

ŚWIT, fot. Ewa Grzeszczuk
ŚWIT, fot. Ewa Grzeszczuk
ZIMNO, fot. Ewa Grzeszczuk
ZIMNO, fot. Ewa Grzeszczuk

ZIMNO

Zdjęcia drzew są jak grafika, prawie monochromatyczne. Wstawić w ramkę i powiesić na ścianie. Lubisz drzewa?

Drzewa, to osobny rozdział mego obcowania z przyrodą. Mam taką ulubioną, wierzbową łączkę w Borach Tucholskich, nieopodal rodzinnego domu, w którym obecnie mieszka moja mama. Tam powstał ostatni projekt fotograficzny zatytułowany: „Po drugiej
stronie lustra”, który stworzyłyśmy wspólnie z moją przyjaciółką fotografką – Justyną Gross. Przytulałam drzewa, przypatrując się bacznie ich fakturze i kształtom, a one obdarowują nas dobrą energią. Wierzby, brzozy, lipy… Zawsze były i będą ze mną na mej twórczej ścieżce. To im zawdzięczam wewnętrzny spokój i potrzebę wsłuchiwania się w głosy natury. To taka moja nigdy nie kończąca się fotograficzna opowieść. I tych zapewne jest jeszcze wiele… Fotografowanie jest jak najsmaczniejszy posiłek,
spożywany, gdy taka jest potrzeba duszy. Gdy temat uznam za nader interesujący, wtedy rzucam wszystko, by oddać się w pełni sztuce fotografowania. Ona jest moją pasją. A bez pasji – czymże byłby człowiek?

Ewa Grzeszczuk

Swoje pasje dzieli pomiędzy twórczość plastyczną, wokalną, próby aktorskie, fotografię i podróże. Przygląda się światu i ludziom, a poprzez różnorakie akty artystycznej kreacji wyraża siebie… W twórczości plastycznej czyni to poprzez grafikę, rysunek i pastel. Przez wiele lat była wokalistką grudziądzkiego zespołu „W drodze”, pisze wiersze, reżyseruje i wykonuje monodramy. Współpracowała z Teatrem Sceny Poezji „Ja i Oni”, stworzyła w Grudziądzu Szkolny Teatr Pantomimy ”MO-MI-M-A”. Obecnie organizuje i aranżuje wystawy w Galerii Akcent i w foyer Centrum Kultury Teatr. Ostatnią pasją Ewy jest fotografia. Jest dobrym obserwatorem, a jej „ostrość” spojrzenia odzwierciedlają zdjęcia prezentowane na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Jest uczestniczką Toruńskich Spacerów Fotograficznych.

EWA GRZESZCZUK, fot. Zbyszek Filipak
EWA GRZESZCZUK, fot. Zbyszek Filipak
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Ewa Grzeszczuk fotografuje uważnie, wnikliwie, z czułością. Zobacz świat przez obiektyw jej aparatu - Express Bydgoski

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska