Feralne skrzyżowanie przy Podgórnej. Kolejny wypadek

- Na ul. Podgórnej, w okolicach skrzyżowania z ul. Wiązową, 55-latek kierujący osobowym fiatem bravo potrącił 14-latka, która przekraczał jezdnię - informuje sierż. szt. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego policji w Toruniu.

Nastolatek trafił do szpitala. Kierowca był trzeźwy. Okoliczności zdarzenia policjanci wyjaśniają pod nadzorem prokuratora.

W 2015 roku kierująca osobowym fiatem bravo 35-latka potrąciła tu 45-letnią kobietę przechodzącą przez jezdnię. W 2014 roku 46-letni rowerzysta wjechał wprost pod przejeżdżające deawoo tico. 39-letni kierowca nie miał szans na reakcję, również dlatego że w jego aucie hamulce były niesprawne. Rowerzysta zginął.

Czytaj też: Zarobki dyrektorów publicznych szpitali w Kujawsko-Pomorskiem

To tylko najbardziej dramatyczne zdarzenia w tej okolicy. Dlaczego to miejsce jest tak niebezpieczne?

- Gdy auto jedzie od strony ulicy Grudziądzkiej, to kierowca widzi przechodzących pieszych w ostatniej chwili, podobnie jak wyjeżdżające z boku pojazdy - uważa Józef Dudek, prezes Taxi Zrzeszenie, który Toruń zna jak własną kieszeń. - Skręcając, pieszego widać praktycznie dopiero na środku drogi. Z drugiej strony obowiązuje „czterdziestka”, ale często widzę, jak niektórzy kierowcy „przykręcają śrubę” w tym miejscu. Z tego powodu być może przydałby się jakiś spowalniacz. Mimo że jest tam wyznaczone pierwszeństwo, niektórzy kierowcy traktują to skrzyżowanie jako równorzędne i wyjeżdżają przed inne pojazdy.

Zdaniem naszego rozmówcy, problemem nie tylko na tym feralnym skrzyżowaniu, jest widoczność oznakowania.

Zobacz też

- Z daleka nieuważny kierowca może nie spostrzec pasów - komentuje Józef Dudek. - Poza tym na większości przejść wieczorami jest bardzo słabe oświetlenie.

Czy niedawno zapowiadany przez miasto program poprawy bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych obejmuje również to skrzyżowanie?

Do tego pytania powrócimy na naszych łamach.

NowosciTorun