Festiwal EnergaCAMERIMAGE przynosi Toruniowi pieniądze

Zobacz wideo: Ptasia grypa wykryta w Porcie Drzewnym w Toruniu.

Po ponad dwóch miesiącach od ostatniej edycji EnergaCAMERIMAGE przyszedł czas na podsumowania. I nie tylko te artystyczne, ale również ekonomiczne. Podczas specjalnie przygotowanej konferencji organizatorzy imprezy przekazali, że w listopadzie pokazano w Toruniu 226 filmów, w tym wiele takich, które podczas festiwalu miały swoją polską premierę. Było wśród nich 21 produkcji, które otrzymały w sumie 70 nominacji do Oscara.

Na EnergaCAMERIMAGE przyjechali goście z 78 krajów świata - było wśród nich 800 autorów zdjęć, 650 studentów szkół filmowych, 130 przedstawicieli mediów oraz 1,2 tys. reprezentantów przemysłu filmowego. Imponująco wyglądają też dane dotyczące informacji na temat festiwalu, które ukazały się w mediach: w Polsce było ich ponad 8,2 tys., a za granicą - 712.
Organizatorzy odnieśli się też do finasowania imprezy i zysków, które przyniosła ona miastu. Cały festiwal kosztował 13 mln zł. Dotacja celowa od miasta wyniosła 3 mln zł, dotacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - również 3 mln zł oraz wsparcie od Urzędu Marszałkowskiego - 1 mln zł. W sumie to 7 mln zł. Brakujące 6 mln zł zapewniła Fundacja Tumult, organizator festiwalu.

- Tu trzeba wziąć pod uwagę całkowity koszt organizacji takiego wydarzenia: wkład miasta oraz to co jest finansowane przez Fundację Tumult i inne podmioty. To wyliczenie jest bardzo korzystane dla miasta, bo w końcu zainwestować złotówkę, a zarobić 3,5 złotego to jest interes - mówi Marek Żydowicz, prezes Fundacji Tumult i dyrektor festiwalu EnergaCAMERIMAGE. - Tego rodzaju wydarzenia napędzają koniunkturę inwestycyjną dla miasta. Kiedy powstanie Europejskie Centrum Filmowe Camerimage, tych imprez będzie znacznie więcej. Pojawi się potrzeba rozbudowy bazy gastronomicznej i noclegowej w Toruniu.

Organizatorzy festiwalu policzyli - wspierając się danymi z GUS - że uczestnicy festiwalu zostawili w mieście ok. 5,3 mln zł. Do tego dodali też własne wydatki - na noclegi, gastronomię, transport i wynagrodzenia, które wyniosły ponad 4,7 mln zł. W sumie więc lokalni przedsiębiorcy na festiwalu zarobili 10 mln zł.

- Jesteśmy jednym z nielicznych wydarzeń kulturalnych w Polsce, które przyciąga tak dużo pieniędzy z zagranicy. Te fundusze, które pojawiają się jako wsparcie dla festiwalu to międzynarodowe pieniądze, które przyciąga do Torunia ranga festiwalu - mówi Kazimierz Suwała, dyrektor Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro
• Sport w Toruniu

Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCAMERIMAGE to jedno z największych na świecie wydarzeń poświęconych operatorom filmowym. Twórcą i dyrektorem festiwalu jest Marek Żydowicz, a jego organizacją od początku zajmuje sie toruńska Fundacja Tumult. Przez 30 lat istnienia imprezy jej gospodarzami były trzy miasta: Toruń, Łódź i Bydgoszcz. W 2019 roku festiwal powrócił do Torunia. Tamta edycja pamiętna jest głównie ze względu na gwiazdy światowego kina, które pojawiły się w CKK "Jordanki". Byli to m.in. Danny DeVito, Peter Greenaway i Quentin Tarantino.
W tym samym czasie powołano w Toruniu Europejskie Centrum Filmowe Camerimage, którego celem jest wybudowanie w Toruniu stałej siedziby Międzynarodowego Festiwalu Filmowego EnergaCAMERIMAGE. To wspólne przedsięwzięcie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Miasta Torunia i Fundacji Tumult.