Fontanna znów na chodzie

Zgodnie z zapowiedzią Urzędu Miasta tuż przed świętami uruchomiono oba miejskie wodotryski.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171189" sub="Okazała fontanna w parku Wilsona (tzw. „sadek”) znowu przyciągają przechodniów spragnionych ochłody. / fot. Robert Bondzelewski">Mała fontanna na Rynku oraz okazała w parku Wilsona (tzw. „sadek”) znowu przyciągają przechodniów spragnionych ochłody.

Szczególnego zainteresowania należy spodziewać się przy instalacji w „sadku”. To pierwszy letni sezon tej fontanny. Mimo, iż skwer znajduje się tuż przy centrum miasta w osi głównej trasy, po której przemieszcza się najwięcej osób, to przez wiele lat to miejsce straszyło zrujnowaną pozostałością po starej fontannie oraz błotnistymi alejkami.

Warto było

Kilka miesięcy temu zaszły tu poważne zmiany. W marcu zeszłego roku Urząd Miasta ogłosił przetarg na budowę nowej fontanny. Wygrała go firma z Grzegorza. Szybko zabrano się do pracy, ale zapał budowniczych nie trwał długo. Powiało skandalem, gdy prace przy inwestycji zostały wstrzymane z bardzo nietypowego powodu: zabrakło granitu, którym miała być wyłożona spora część wodotrysku, co wykonawca tłumaczył długim czasem oczekiwania na dostawy granity, sięgającym kilku tygodni.

Były kary

Termin zakończenia prac wyznaczony na czerwiec nie został dotrzymany. Ratusz zaczął naliczać za każdy dzień zwłoki karę umowną w wysokości 720 zł. Po trzech miesiącach dało to ponad 60 tys. zł i o tyle miasto uszczupliło zapłatę wykonawcy. Ostatecznie fontannę uruchomiono jesienią, ale jeden sezon już był stracony. Mimo chłodów nowa atrakcja cieszyła się sporym zainteresowaniem mieszkańców, którzy przez „sadek” wyznaczali sobie trasy spacerów. <!** reklama>

W tym roku wszystko wskazuje na to, że każdego ciepłego dnia park Wilsona będzie tętnił życiem, a ławeczki wokół granitowej misy będą oblegane. Warto dodać, że wodotrysk najefektowniej wygląda po zmroku, gdy cztery dysze, z których wyrzucane są w górę strugi wody, podświetlone są białym światłem.