Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forma toruńczyków stabilizuje się

Sławomir Pawenta
Sławomir Pawenta
Żużlowcy ekstraligi zakończyli rundę zasadniczą. Zawodnicy Unibaksu Toruń zajęli drugie miejsce.

Żużlowcy ekstraligi zakończyli rundę zasadniczą. Zawodnicy Unibaksu Toruń zajęli drugie miejsce.

<!** Image 2 align=right alt="Image 92535" sub="Chris Holder (na prowadzeniu) i Robert Kościecha (na drugim miejscu) poprowadzili Unibax do wygranej w Rzeszowie / Fot. Łukasz Trzeszczkowski">Najlepszą ekipą okazał się Złomrex Włókniarz Częstochowa. Trzecie miejsce przypadło aktualnemu Drużynowemu Mistrzowi Polski - Unii Leszno.

W ostatnim spotkaniu podopieczni Jacka Gajewskiego pokonali na wyjeździe Marmę Polskie Folie Rzeszów 58:33. Torunianie prowadzenie objęli już po pierwszym wyścigu i nie oddali go do końca spotkania.

Stać ją na utrzymanie

- Widać, że forma niektórych zawodników stabilizuje się - powiedział Jacek Gajewski, menedżer naszej drużyny. - Nieźle w spotkaniu zaprezentowali Chris Holder, Ryan Sullivan, Robert Kościecha, Wiesław Jaguś i Hans Andersen. Zespół z Rzeszowa jest na tyle dobrą i doświadczoną drużyną, że stać ją na utrzymanie się w ekstralidze.

Niedzielne spotkanie słabo rozpoczął Hans Andersen. Srebrny medalista ostatnich indywidualnych mistrzostw Danii po dwóch startach na swoim koncie miał zaledwie dwa punkty. Później Andersen nie dał się pokonać rywalom z Rzeszowa.

<!** reklama>- Zawody miały dla mnie dwa oblicza - stwierdził Duńczyk. - Na początku miałem problemy. Byłem wolny. Na szczęście po zmianie motocykla wszystko poszło w dobrym kierunku. Tor był bardzo dobry, trochę śliski, ale dało się walczyć. Mecz na pewno mógł się podobać fanom.

Przyczepny tor

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Scott Nicholls. Anglik wywalczył osiem punktów z bonusem.

- Ostatnio w Rzeszowie był tor przyczepny - powiedział lider Marmy Polskie Folie. - Lubię takie, ale potworzyło się sporo dziur i było to niebezpieczne dla zawodników. Bardzo trudno jest w takich warunkach wyprzedzać. W meczu przeciwko Unibaksowi było za twardo. Kompletnie mnie to zaskoczyło, nie spodziewałem się takiej nawierzchni. Gdybym wiedział, że będzie taki tor, to potrenowałbym tutaj wcześniej. Dostałem informację, że nawierzchnia będzie przygotowana mniej więcej tak jak rok temu, więc stwierdziłem, że spokojnie przyjadę i wystąpię w meczu.

Teraz ekipę z Rzeszowa czeka rywalizacja z Unia Tarnów o utrzymanie w żużlowej elicie.

- Optymizmem napawa fakt, że było sporo walki - powiedział w niedzielę Rafał Wilk, szkoleniowiec Marmy. - Cieszy dzisiejszy występ Davey’a Watta, który poza pierwszym biegiem, pojechał dobre zawody. Miejmy nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość. Jeżeli chodzi o ten sezon, to był chyba jeden z ciekawszych pojedynków na rzeszowskim torze. Teraz czekają nas bardzo ważne mecze przeciwko Unii Tarnów i trzeba się na nich skoncentrować. Jeżeli przebrniemy tego rywala, to czekają nas baraże.

Natomiast torunianie o awans do półfinału powalczą z beniaminkiem ekstraligi Stalą Gorzów.(www.sportowefakty.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska