Nasza Loteria

Formalnych związków już nie ma

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Od dwóch lat trwa w Toruniu i okolicznych miejscowościach dyskusja o rozszerzeniu granic Torunia. Ciekawym elementem jest w niej przypadek profesora Mariana Filara.

Od dwóch lat trwa w Toruniu i okolicznych miejscowościach dyskusja o rozszerzeniu granic Torunia. Ciekawym elementem jest w niej przypadek profesora Mariana Filara.

<!** reklama right>Pomysł rozszerzenia granic Torunia o Małą Nieszawkę, Rozgarty, Papowo Toruńskie, Grębocin, Lubicz, Złotorię i Stary Toruń rzucili w 2004 roku obecny poseł PiS Zbigniew Girzyński oraz toruńscy działacze Forum Młodych PiS.

Pracują tu, płacą tam

Miasto miałoby zyskać w ten sposób tereny inwestycyjne oraz korzyści z podatków. Wskazywano, że mieszkańcy podmiejskich wsi pracują je w Toruniu, ale podatki płacą w swoich gminach. Z kolei włączonym do miasta sołectwom łatwiej byłoby starać się o fundusze unijne.

Od razu rozgorzała publiczna dyskusja. Jedni twierdzili, że ludzie nie bez powodu wyprowadzają się z miasta. Szukają spokoju i relaksu poza nim. Nie można więc ich uszczęśliwiać na siłę i do tego miasta przyłączać. Inni podkreślali, że rozszerzenie granic to ogromna szansa dla Torunia. Podawano przykłady innych miast, m.in. Rzeszowa, które wchłonęły okoliczne miejscowości. Z kolei granice Torunia ostatni raz rozszerzono w połowie lat 70. Wówczas przyłączono część Grębocina oraz Kaszczorek.

Temat poszerzenia granic Torunia i wchłonięcia przez miasto okolicznych miejscowości jest już obecny w kampanii przed listopadowymi wyborami samorządowymi.

Głos zabrał m.in. kandydat na prezydenta Torunia profesor Marian Filar. Stwierdził, że trzeba budować dobrosąsiedzkie stosunki i współpracę z podtoruńskimi gminami. Jednak bez ambicji doprowadzenia do administracyjnego połączenia.

Nie został dopisany

Mariana Filara kwestia rozszerzenia granic dotknęła jednak osobiście. Chciał kandydować do toruńskiej Rady Miasta. Aby tak się stało, musiałby być zameldowany w Toruniu. Tymczasem przed laty wyprowadził się stąd i jest zameldowany pod miastem. Nie pomogły tłumaczenia, że z Toruniem czuje się szczególnie związany, bo tu choćby pracuje i działa w różnych organizacjach. Nie został przez Urząd Miasta dopisany do spisu wyborców, a to uniemożliwia start w wyborach na radnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska