W podbrodnickich Cielętach całkowicie zniknął asfalt z trasy wojewódzkiej z Brodnicy do Ostrołęki. Kierowcy jeżdżą po glinianej pulpie i prowizorycznym pasie zorganizowanym naprędce przez drogowców.
<!** Image 4 align=none alt="Image 168435" >Wojewódzka "544" rozpada się od wczoraj. Najpierw pojawiły się spękania i duże fragmenty asfaltu zaczęły odskakiwać spod kół ciężarówek. Drogowcy próbując ratować sytuację wysypali żwir, ale to niewiele dało. Droga straciła nośność i trzeba było odtwarzać wszystkie warstwy od podstaw.**
- Wczoraj? Wyrwane kawały asfaltu, ograniczenie do czterdziestu i żadnej więcej informacji. Po ciemku można było w to wpaść i sobie coś urwać - relacjonuje Marek Cieszyński, kierowca z Brodnicy, który codziennie dojeżdża do Górzna. - Droga już dawno wymagała remontu.
<!** multimedia align="" id="/multimedia/image/491_0_d386c2fc8556d9feeffbd638aec2c0e0/play" width="420" height="315" title="M%C3%B3wi%20Marek%20Cieszy%C5%84ski%2C%20kierowca%20z%20Brodnicy.">
<!** Image 3 align=none alt="Image 168434" sub="Rajmund Brzostek załamuje ręce. Konstrukcja całej drogi praktycznie wtopiła się w klinę. / Fot. Paweł Kędzia">Jak przyznaje Rajmund Brzostek, drogomistrz z Zarządu Dróg Wojewódzki, warstwa odsączająca się zlasowała, podbudowa wymieszała z gliną. Na grząskim podłożu drogę trzymały praktycznie tylko dwie warstwy asfaltu.
<!** multimedia align="" id="/multimedia/image/492_0_9011ac2cd1f5100855ca1c4147332e2b/play" width="420" height="315" title="Rajmund%20Brzostek%2C%20drogomistrz%20z%20ZDW">
Na miejscu pojawiły się służby ZDW. Drogowcy naprędce urządzili prowizoryczny pas w poboczu jezdni. Kierowcy tirów, którzy w długiej kolejce oczekiwali na przejazd w obu kierunkach, z niechęcią wjeżdżali po kolei na gruntową przeprawę. Ziema pod kołami samochodów przypominała elastyczne ciasto, które rozprasowuje się pod wałkiem.
<!** multimedia align="" id="/multimedia/image/493_0_b445d7af386ec7e131913eb029234a46/play" width="420" height="315" title="Wideo%20Marek%20Cieszy%C5%84ski">
Ruch odbywa się wahadłowo, a jeszcze dzisiaj ma pojawić się tłuczeń.
<!** reklama>Co ciekawe, przełomy pojawiły się również na wojewódzkiej "548" z Wąbrzeźna do Stolna.
Objazd od strony Stolna przebiega drogami powiatową i gminną przez miejscowość Czaple. Natomiast od strony Wąbrzeźno zamknięty odcinek można ominąć jadąc przez Ryńsk, Dźwierzno i Płużnicę lub od Dźwierzna od razu kierować się na Chełmżę i drogę krajową nr 1.
- Trwa już naprawa uszkodzonych nawierzchni. Przejezdność tego odcinka zostanie przywrócona prawdopodobnie w czwartek. DW nr 548 jest przeznaczona do gruntownej przebudowy w najbliższych latach. W tym roku powstaje dokumentacja niezbędna do rozpoczęcia inwestycji - wyjaśnia kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Wąbrzeźnie, Janusz Brzezicki.
Drogomistrzowie tego nie mogli przewidzieć (kliknij) >>
Zobacz galerię: [Foto, wideo, mp3] Rozpada się wojewódzka "